Kalisz opuszcza Millera, Miller odwraca się od Palikota, Palikot łapie się za Kwaśniewskiego, Kwaśniewski próbuje pomóc, ale dopada go (podobno) choroba filipińska. Na starej łajbie, nieco myląco zwanej polską lewicą, zaczyna już przeciekać dno. Miller, Palikot i Kwaśniewski w popłochu szukają tratwy ratunkowej, ale miejsca dla wszystkich nie starczy. Ktoś utonie, ktoś inny ocaleje. Tylko kto? To nie są sceny z kabaretu, lecz skrócony opis najważniejszych wydarzeń po lewej stronie polskiej sceny politycznej.
Plajta Palikota
Bohaterom kabaretu nie jest wcale do śmiechu. Zwłaszcza że stawką jest przetrwanie. A ten, kto przetrwa, może mieć nadzieję nie tylko na powrót do gry, ale być może także na rozdawanie kart. Wszyscy po cichu liczą bowiem na to, że kryzys doprowadzi do pęknięć na scenie politycznej i cała dzisiejsza konfiguracja partyjna z Platformą na czele wywróci się z hukiem do góry nogami. Czy mają podstawy do takich kalkulacji?
Szorstka przyjaźń Millera i Kwaśniewskiego sięga czasów, gdy obaj byli hegemonami w polskiej polityce. Ale dziś dawna walka buldogów przypomina raczej krzykliwe ujadanie pekińczyków. Tym bardziej że między zwaśnione strony wkroczył Palikot, człowiek, któremu polska scena polityczna zawdzięcza – w kolejności chronologicznej – plastikowego penisa, świński łeb oraz – ostatnio – szampana otwartego z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Palikot, jeszcze niedawno pozujący na „pogromcę" polskiego zaścianka, właśnie splajtował, nie tylko jako „pogromca", ale również jako samodzielny polityk. W ostatnim sondażu CBOS wyborcy bardzo precyzyjnie oszacowali jego społeczną użyteczność, otrzymał 2 proc. poparcia.
Kwaśniewski – choć oficjalnie tego nie potwierdza – liczy na wysokie stanowisko w instytucjach międzynarodowych. Jednak lata mijają, a spodziewanych ofert ciągle brak. W tej sytuacji wyjściem może być kandydowanie w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Gdyby do tego doszło, Palikot mógłby zostać plenipotentem Kwaśniewskiego w kraju, budując zaplecze polityczne dla nowej formacji liberalnej.