Jan Cipiur: PAP do głębokiej zmiany. Jakiej terapii potrzebuje Polska Agencja Prasowa?

Po ośmiu latach usługiwania PiS Polska Agencja Prasowa stała się wyrzutkiem. Niebawem PAP będzie mogła skorzystać z szans powrotu do standardu zawodowstwa, ale w świetle burzliwych zmian w świecie informacji nie powinien to być powrót do status quo ante.

Publikacja: 21.12.2023 03:00

Siedziba PAP przy ulicy Brackiej w Warszawie

Siedziba PAP przy ulicy Brackiej w Warszawie

Foto: AdobeStock

Agencje prasowe są dla mediów informacyjnych mostami skracającymi drogę do miejsca przeznaczenia. Nie zawsze i nie wszędzie istnieje wszakże potrzeba korzystania z mostów. Problem Polskiej Agencji Prasowej (PAP) polega dziś głównie na zawężeniu popytu na jej usługi. Poza kilkoma głównymi gazety codzienne praktycznie w Polsce wymarły. W relacjonowaniu tego, co dzieje się w kraju, radia i telewizje są w dużej mierze samoobsługowe, wielki kawał potencjalnego popytu na wiadomości odrąbały dla siebie social media, od dawna wielkim problemem dostawców informacji są labilne prawa autorskie, których nie ma zresztą jak egzekwować. Jednym zdaniem: rynek wiadomości stał się bardzo trudny.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama