Jacek Nizinkiewicz: UE – nowy straszak wyborczy PiS

Mateusz Morawiecki zmienił Beatę Szydło na stanowisku premiera, żeby polepszyć stosunki z Brukselą. Tak źle między Unią a Polską nigdy jeszcze nie było.

Publikacja: 11.08.2022 03:00

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Marcin Obara

„Modernizator” – tak brytyjski „Financial Times” w 2017 roku nazywał Mateusza Morawieckiego, którego zadaniem, jako nowego premiera, była poprawa relacji Polski z UE. Zamiast „modernizatora” mamy moralizatora, który fiasko swojej misji pozyskania środków z KPO próbuje zakrzyczeć pouczaniem Unii, którą nazywa „oligarchią”.

Kto jak kto, ale Morawiecki, jeden z najbogatszych polskich polityków, który wzbogacił się na handlu z Kościołem, wykorzystując swoje koneksje polityczne, jest ostatnią osobą, która komukolwiek powinna wytykać bycie oligarchią.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama