Dziś nie zamierzamy budować fortyfikacji

Zakładamy, że możliwość zbrojnego naruszenia granic Polski jest dzisiaj, jutro i pojutrze mało prawdopodobna. Nie zamierzamy więc ustawiać pól minowych i organizować lokalnych formacji samoobrony – pisze dyrektor gabinetu politycznego MON

Aktualizacja: 14.04.2009 01:35 Publikacja: 14.04.2009 01:33

Red

Odpowiedzialna dyskusja o programie rozwoju polskiej armii w latach 2009 – 2018 wymaga znajomości odpowiedzi na pytania, co lub kto zagraża bezpieczeństwu Polski oraz co możemy i co musimy zrobić – w konkretnych warunkach – by rozpoznanemu niebezpieczeństwu się przeciwstawić.

[wyimek]W nowym systemie struktury dowodzenia ulegną spłaszczeniu, zwiększy się liczba oddziałów i pododdziałów walczących w stosunku do wspierających te działania[/wyimek]

Polska ocena sytuacji międzynarodowej i wypływające z niej wnioski są w najważniejszych punktach tożsame z ocenami mającymi wpływ na kształt innych armii państw NATO. Analitycy problemów bezpieczeństwa przestrzegają przed uogólnianiem jednostkowych wydarzeń na arenie międzynarodowej oraz pokusą wyciągania z nich szybkich i daleko idących wniosków. One są szczegółowo analizowane, jednak nie ma tu miejsca na działania impulsywne. Wynika to ze specyfiki złożonego systemu polityki bezpieczeństwa państwa.

[srodtytul]Zagrożeni terroryzmem[/srodtytul]

Program rozwoju polskiej armii daje odpowiedź na strategiczne pytania o rodzaje zagrożeń bezpieczeństwa Polski. Zasadnicze znaczenie nadal będą miały wyzwania związane z terroryzmem, nacjonalizmami, religijnym fundamentalizmem, międzynarodową przestępczością oraz niekontrolowanym rozprzestrzenianiem broni masowego rażenia. Program opiera się na założeniu, że możliwość zbrojnego naruszenia granic Polski jest dzisiaj, jutro i pojutrze mało prawdopodobna. Nie zakłada więc ustawiania pól minowych, budowy fortyfikacji i organizowania lokalnych formacji samoobrony. Nie oznacza to lekceważenia problemu bezpośredniej obrony granic, ale wynika z realnej oceny rzeczywistości.

Program rozwoju polskiej armii w latach 2009 – 2018 zakłada, że już w końcu 2011 r. jej liczebność osiągnie 100 tys. żołnierzy służby czynnej i kandydatów na żołnierzy zawodowych oraz do 20 tys. narodowych sił rezerwowych. Te liczby są przemyślane, realistyczne i odpowiadające przewidywanym wyzwaniom. Zapewniają wykonywanie stawianych zadań pod warunkiem osiągnięcia optymalnego stanu dowodzenia, wyposażenia i wyszkolenia.

Proponowany model dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi zapowiada (po dokonaniu zmian w Konstytucji RP) utworzenie stanowiska szefa obrony i powołanie kolegium dowódców rodzajów sił zbrojnych. Istotą tego systemu jest precyzyjne wskazanie na szczeblu strategiczno-politycznym elementu odpowiedzialnego za kompleksowe dowodzenie siłami zbrojnymi w czasie pokoju, kryzysu i wojny.

Jednocześnie system ten zapewnia rozdział funkcji planistycznych, szkoleniowych, operacyjnych i logistycznych przy zachowaniu hierarchiczności dowodzenia, a także gwarantuje cywilną kontrolę nad armią poprzez podległość szefa obrony ministrowi obrony narodowej. W nowym systemie struktury dowodzenia ulegną spłaszczeniu, zwiększy się liczba oddziałów i pododdziałów walczących w stosunku do wspierających te działania.

Priorytetem modernizacji technicznej będzie indywidualne wyposażenie żołnierza. Zakup nowoczesnych karabinów, granatników, noktowizorów i celowników, sprzętu łączności oraz nowoczesnego umundurowania zwiększy skuteczność i bezpieczeństwo żołnierzy na polu walki. Zaawansowanej modernizacji zostaną poddane środki rozpoznania, system wsparcia dowodzenia oraz zobrazowania pola walki. Dokonana zostanie pełna integracja sieci teleinformatycznych.

[srodtytul]Jednostki wyprowadzane z miast[/srodtytul]

Żołnierze będą wyposażeni w nowoczesne systemy identyfikacji i monitorowania położenia własnych wojsk. Dysponować będą nowymi i zmodernizowanymi śmigłowcami różnego przeznaczenia, kołowymi transporterami opancerzonymi i bojowymi wozami piechoty wyposażonymi w bezzałogowe systemy wieżowe oraz przeciwpancerną amunicją precyzyjnego rażenia.

Program przewiduje pozyskanie nowoczesnych systemów obrony powietrznej i przeciwlotniczej, zaawansowanego systemu bezpośredniej osłony baz lotniczych, a także zestawów średniego zasięgu zdolnych również do zwalczania taktycznych rakiet balistycznych.

Jednocześnie infrastruktura wojskowa zostanie zdecydowanie zmniejszona i dostosowana do potrzeb armii. Zakłada się łączenie jednostek o identycznej strukturze i bliźniaczym wyposażeniu oraz stopniowe wyprowadzanie jednostek wojskowych z dużych aglomeracji miejskich. Docelowo przeniesione zostaną one w pobliże poligonów stanowiących odpowiednią bazę szkoleniową.

[srodtytul]Potrzeby i możliwości[/srodtytul]

Wszystkie przewidziane w programie zmiany w strukturze polskiej armii zostały zaplanowane z uwzględnieniem zasady „koszt – efekt”, tj. racjonalnego finansowania i zarządzania mieniem, a także potencjalnych skutków dla społeczności lokalnych.

Program rozwoju polskiej armii w latach 2009 – 2018 jest dopasowany do najpilniejszych potrzeb i aktualnych możliwości. Wskazuje kierunek budowania profesjonalnych sił zbrojnych zdolnych do bezpośredniej obrony kraju, podejmowania i prowadzenia samodzielnych oraz sojuszniczych działań operacyjnych, uczestniczenia w misjach pokojowych, stabilizacyjnych i antyterrorystycznych.

Jego realizacja daje gwarancję dalszego wzmocnienia bezpieczeństwa Polski oraz profesjonalnego wykonywania zobowiązań wynikających z członkostwa w NATO i UE.

[i]Autor jest doktorem nauk humanistycznych od 11 lat zawodowo związanym z resortem obrony narodowej. Specjalizuje się w historii wojskowości, obecnie jest dyrektorem gabinetu politycznego MON[/i]

[ramka]Pisał w opiniach

Stanisław Koziej

Po pierwsze: obrona własnych granic

6 kwietnia 2009 [/ramka]

Odpowiedzialna dyskusja o programie rozwoju polskiej armii w latach 2009 – 2018 wymaga znajomości odpowiedzi na pytania, co lub kto zagraża bezpieczeństwu Polski oraz co możemy i co musimy zrobić – w konkretnych warunkach – by rozpoznanemu niebezpieczeństwu się przeciwstawić.

[wyimek]W nowym systemie struktury dowodzenia ulegną spłaszczeniu, zwiększy się liczba oddziałów i pododdziałów walczących w stosunku do wspierających te działania[/wyimek]

Pozostało 91% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?