Reklama

Krzysztof Adam Kowalczyk: Legendarna 30-latka, czyli udany spadek po PRL

Cóż za paradoks: przygotowane przez ostatni komunistyczny rząd prawo jest w Polsce wzorcem z Sevres wolności gospodarczej. Choć przecież właśnie obchodząca 30-lecie ustawa Wilczka aż tak liberalna nie była.

Aktualizacja: 23.12.2018 15:00 Publikacja: 22.12.2018 23:01

Mieczysław Wilczek

Mieczysław Wilczek

Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik

W latach 60. był szefem zjednoczenia państwowych firm kosmetycznych Pollena. Jak mówił mi w wywiadzie, za patent na proszek IXI dostał milion złotych. W dekadzie Gierka został prywaciarzem, ale nadal z legitymacją PZPR w kieszeni. W roku 1988 Mieczysław Wilczek wszedł jako minister przemysłu do rządu Mieczysława Rakowskiego, ostatniego komunistycznego rządu Polski.

Wilczek jest chyba jedynym politykiem z PRL bardzo dobrze wspominanym w wolnej Polsce, zwłaszcza przez przedsiębiorców. Nie żyje od 4,5 roku, ale ma pomnik: wystawił go sobie sam, pilotując uchwaloną dokładnie 30 lat temu, 23 grudnia 1988 r., przełomową w schyłku PRL ustawę o działalności gospodarczej.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Janusz Jankowiak: Pod wodą, czyli jak podejść do nierównowagi fiskalnej
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Magiczne 60 procent
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Kubisiak: Kręta ścieżka rewolucji AI
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Polska to nie jest kraj dla kawoszy
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Granice produktywności: jak infrastruktura wpływa na potencjał wzrostu
Reklama
Reklama