Dwa filary Platformy

Zmiany w finansach publicznych i wspieranie przedsiębiorczości zapowiada Adam Szejnfeld

Aktualizacja: 15.10.2007 02:29 Publikacja: 15.10.2007 02:13

W tym tygodniu poznamy szczegóły programu dla polskiej gospodarki, jaki obecna opozycja chce realizować po dojściu do władzy.

Nie ma już hasła 3 razy 15, teraz mówi się o dwóch podatkach na poziomie 15 proc. – PIT i CIT oraz obecnej 22-proc. stawce VAT. Cicho też o lansowanym wcześniej haśle opodatkowania rolników i podniesienia składek na KRUS. Nie pada też ani jedno słowo na temat ograniczania świadczeń socjalnych. Co więcej, podczas debaty Jarosława Kaczyńskiego z liderem PO Donaldem Tuskiem ten ostatni zapowiedział, że jeśli wprowadzi po dojściu do władzy cięcia, to będą się one odnosiły tylko do biurokracji centralnej i polityków – „najdroższej władzy w Europie” – powiedział Tusk.

Lider PO zapewnił, że program jego partii nastawiony jest na budowanie, a nie rozbijanie układów. Co w nim jest?Adam Szejnfeld, rzecznik PO w sprawach gospodarczych, wyjaśnia, że opiera się on na dwóch silnych filarach – zmianach w finansach publicznych i wspieraniu rozwoju przedsiębiorczości. Platforma chce zreformować finanse publiczne i zmienić strukturę wydatków budżetowych, tak aby większe pieniądze szły na inwestycje i rozwój, ale także naukę i szkolnictwo. Przypomina swój sztandarowy pomysł wprowadzenia podatku liniowego. Poza tym zmiany czekają także ubezpieczenia społeczne, zweryfikowana zostanie pomoc społeczna i publiczna.– Zamierzamy znowelizować ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, przywrócić jedno okienko do rejestracji firmy, samą rejestrację maksymalnie uprościć, tak aby polegała ona wyłącznie na zgłoszeniu oraz wprowadzić możliwość zawieszenia działalności – wyjaśnia Szejnfeld.

Poseł dodał, że PO chce wprowadzić zasadę – róbcie, co chcecie, byle w zgodzie z prawem. Zachętą do tego ma być uproszczenie prawa i stworzenie kodeksu działalności gospodarczej, który będzie przewodnikiem po przepisach dla zwykłego Kowalskiego.

Te kroki maja też pomóc w zwiększeniu liczby inwestycji w naszym kraju. Szczegóły swego planu dotyczące polskiej gospodarki PO przedstawi za kilka dni. – Na razie to tylko zbiór haseł – komentuje Marek Zuber, były doradca ekonomiczny premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Jego zdaniem nie jest to program, który wyjaśnia, kiedy i jak zmiany w polskiej gospodarce mają być wprowadzane. – Wszystko to jest powtarzane od lat i powinno być w kraju zrobione. Pytanie tylko, jaki będzie odbiór społeczny tych zmian.

Podatek liniowy dwa razy 15 plus obecna 22-proc. stawka VAT

Obcięcie składki rentowej o 50 proc.

Zwolnienie z podatków i składek na ZUS bezrobotnych i powracających do kraju, wchodzących na rynek pracy

Likwidacja części z 250 opłat i danin oraz podatków

Likwidacja agencji, funduszy, gospodarstw pomocniczych i części rezerw celowych

Reforma ubezpieczeń społecznych, podatków, weryfikacja pomocy społecznej i publicznej

Zniesienie barier dla biznesu – jedno okienko, uproszczona rejestracja firm, możliwość zawieszenia działalności bez opłacania składek i podatków

Uproszczenie przepisów i wprowadzenie kodeksu działalności gospodarczej

Walka z szarą strefą, zmniejszenie liczby osób pracujących na czarno (obecnie 1,2 – 1,6 mln)

Rozkręcenie inwestycji

Uzdrowienie gospodarczego wymiaru sprawiedliwości poprzez skrócenie długości dochodzenia wierzytelności

Ograniczenie liczby koncesji i zezwoleń

masz pytanie wyślij e-mail do autora e.glapiak@rp.pl

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację