Klin podatkowy ma iść do poprawki

Przedsiębiorcy obawiają się zapowiedzi zamrożenia składki rentowej. Są jednak gotowi do rozmów o innych sposobach zmniejszania narzutów na płacę.

Aktualizacja: 03.11.2007 02:26 Publikacja: 03.11.2007 02:24

– Z niepokojem wsłuchujemy się w doniesienia, że PO chce wstrzymać obniżkę składki rentowej – przyznaje Adam Ambroziak z Konfederacji Pracodawców Polskich. – Cięcie składki miało pozostawić w kieszeniach pracowników więcej pieniędzy oraz zmniejszyć obciążenia dla firm. Pierwsze zrobiono, a teraz słyszymy o możliwości zamrożenia wysokości składki.

Obniżenie pozapłacowych kosztów pracy jest jedną z poważniejszych barier dla biznesu. Lewiatan od lat przypomina, że pracodawca do każdej zapłaconej pracownikowi złotówki dokłada 80 groszy różnych opłat i składek.

– Zamrożenie składki nie byłoby dobrą wiadomością dla firm – przyznaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z PKPP Lewiatan.Ale i ona, i Adam Ambroziak uważają, że przedsiębiorcy pozytywnie przyjęliby inne rozwiązania rządu, gdyby dotyczyły one ograniczania deficytu budżetowego i zmniejszania klina podatkowego. Przypominają, że organizacje pracodawców wciąż postulują reformę finansów publicznych.Część ekonomistów już parę miesięcy temu, gdy narodził się pomysł obniżki składki, mówiła, że nie jest to dobra koncepcja.

tyle do każdej zapłaconej pracownikowi złotówki dokłada polski pracodawca

Prof. Marek Góra z SGH uważa, że gabinet Jarosława Kaczyńskiego pozornie tylko zmniejszył obciążenia: – Prawdziwe zmniejszenie musi polegać na tym, że nigdzie nie trzeba dokładać. A tu co prawda obniżamy składkę, ale musimy dać Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych dodatkowo około 18 miliardów złotych.

Zdaniem ekonomisty lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie kwoty wolnej od składki, czyli części płacy, od której nie płaci się składki rentowej: – W ten sposób pomoc otrzymaliby najmniej zarabiający – tłumaczy. Góra nie ma wątpliwości, że rząd zastosował droższe rozwiązanie. Nie jest jednak przekonany, że można się z niego teraz wycofać.

– Jeśli rząd będzie miał pomysł na zmniejszanie klina i na ograniczanie wydatków budżetowych, powinien go jak najszybciej przedstawić. Przypomina, że wcześniejsze emerytury kosztują właśnie ok. 18 mld zł rocznie. Zastanawia się: – Może warto uzmysłowić nauczycielom, że mają, niestety, niskie płace, ale za to bardzo drogie przywileje emerytalne.O tym, że obniżanie składki rentowej w formie, jaką zaproponował rząd, jest nieefektywne, przekonany jest także dr Maciej Bukowski z Instytutu Badań Strukturalnych. W instytucie policzyli, że ktoś, kto zarabia przeciętne wynagrodzenie, pomimo zmniejszenia składki o 3 proc. nie dostał tych pieniędzy w całości: – Jedna trzecia poszła na dodatkową składkę zdrowotną, a jedna trzecia na podatek dochodowy – relacjonuje Bukowski.

Według niego najlepsze są rozwiązania uniwersalne i dlatego uważa, że skuteczniejsze jest wprowadzenie kwoty wolnej od składki niż obniżanie jej dla ludzi młodych czy najmniej zarabiających.

Nie wszyscy jednak krytykują obecne rozwiązanie. Irena Wóycicka z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową mówi: – Politycy patrzą na sytuację na rynku pracy oczarowani koniunkturą i nie zauważają, że nie uda się bez dodatkowych działań zmniejszyć bezrobocia do 8 procent. Przypomina, że spora część ludzi bez pracy to długotrwale bezrobotni. Nie są wydajni, trzeba ich nauczyć na nowo pracować i te koszty oraz wysokie narzuty na płace powodują, iż nie są oni atrakcyjni dla przedsiębiorców. – I dlatego obniżenie składki rentowej, które zmniejsza koszty zatrudnienia, może dać szansę tym ludziom na pracę – tłumaczy.

– Z niepokojem wsłuchujemy się w doniesienia, że PO chce wstrzymać obniżkę składki rentowej – przyznaje Adam Ambroziak z Konfederacji Pracodawców Polskich. – Cięcie składki miało pozostawić w kieszeniach pracowników więcej pieniędzy oraz zmniejszyć obciążenia dla firm. Pierwsze zrobiono, a teraz słyszymy o możliwości zamrożenia wysokości składki.

Obniżenie pozapłacowych kosztów pracy jest jedną z poważniejszych barier dla biznesu. Lewiatan od lat przypomina, że pracodawca do każdej zapłaconej pracownikowi złotówki dokłada 80 groszy różnych opłat i składek.

Pozostało 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację