Mniej węgla, więcej inwestycji

Spółki węglowe mają nowe strategie na lata 2007 – 2015. Planują redukcję wydobycia i zatrudnienia oraz inwestycje ponad 15 mld zł

Aktualizacja: 12.12.2007 00:25 Publikacja: 12.12.2007 00:24

Mniej węgla, więcej inwestycji

Foto: Rzeczpospolita

– Nowa strategia Kompanii Węglowej zakłada zmniejszenie wydobycia z jednoczesną poprawą efektywności – mówi Edward Nowak, przewodniczący rady nadzorczej spółki, która jest liderem w produkcji węgla energetycznego. – W planach mamy maksymalizację wartości firmy, produkcję węgla uzasadnioną ekonomicznie, ale też utrzymanie optymalnej struktury zatrudnienia – wylicza. W 2015 r. w KW zamiast obecnych 64 tys. górników ma pracować 55 tys. Firma bierze pod uwagę coraz mniejsze zainteresowanie zawodem oraz zmniejszone wydobycie surowca.

Nowak zapewnia, że zmniejszenie wydobycia węgla (do 2015 r. z 53 mln ton rocznie do 44 mln ton) nie odbije się na krajowym rynku energetycznym i elektrownie opalane węglem kamiennym nie mają podstaw do niepokoju.

– Zmniejszamy eksport, zwłaszcza drogą morską, ale krajowym odbiorcom chcemy zapewnić stabilne dostawy – tłumaczy Nowak. Brane są przy tym pod uwagę dwa czynniki – sprzedaż kopalni Silesia (nabywcę poznamy 17 grudnia) oraz włączenie kopalni Bolesław Śmiały do Południowego Koncernu Węglowego. Spółka stawia również na zarabianie nie tylko na węglu, ale także na innych kopalinach – m.in. kamieniu i metanie.

– Do najważniejszych założeń zaliczamy też budowę elektrowni wraz z firmą RWE oraz przekształcenie spółki docelowo w cztery kopalnie zespolone – zapowiada Nowak. Dodaje, że firma zamierza wydawać coraz więcej na bezpieczeństwo pracy – np. w 2008 r. 900 mln zł.W strategii Kompanii nie ma natomiast mowy o prywatyzacji. Zmiany właścicielskie przewidziano w planach Katowickiego Holdingu Węglowego, który upubliczni 20 – 30 proc. akcji pod koniec 2008 lub na początku 2009 r. Spółka szacuje, że dzięki giełdzie zdobędzie ok. 900 mln zł.

– Naszą ostateczną strategią rada nadzorcza zajmie się 21 grudnia – mówi Ryszard Fedorowski, rzecznik KHW.

Strategia Jastrzębskiej Spółki Węglowej, wiodącego producenta węgla koksowego, zakłada prywatyzację spółki, ale w pierwszej kolejności, w styczniu 2008 r., włączenie do niej kopalni Budryk (choć jej załoga jest przeciwna fuzji).

Firma z Jastrzębia przewiduje, że wielkość produkcji węgla na poziomie 16,4 mln ton rocznie zostanie utrzymana do 2013 r., a dopiero potem zacznie sukcesywnie spadać – nawet poniżej 15 mln ton rocznie.

Powód? Żywotność pięciu kopalń JSW (bez Budryka, którego żywotność szacuje się na 70 lat) nie przekracza teraz 35 lat. Władze spółki podkreślają, że możliwe jest wydłużenie ich żywotności – np. kopalnia Pniówek mogłaby działać 66, a nie 29 lat, jeśli włączono by do niej pole Pawłowice 1 (początek eksploatacji w 2012 r.). Podobnie jest z Zofiówką, która zamiast 34 lat mogłaby działać 82 lata, jeśli rozbudowano by pole Bzie-Dębina 1 – Zachód (eksploatację można by rozpocząć w 2017 r.). Potencjalne zasoby obu tych złóż szacuje się na niemal 300 mln ton. Dlatego największe wydatki, ponad 3 mld zł, JSW planuje w zakresie budownictwa inwestycyjnego.

Lubelskiej Bogdanki nie obejmuje strategia rządowa na lata 2007 – 2015, dlatego nie musiała opracowywać nowych planów i będzie działać na podstawie założeń obowiązujących od ponad pięciu lat. – Zakładają one zwiększenie wydobycia z ok. 5 mln ton węgla rocznie do ok. 11 mln ton oraz prywatyzację – mówi rzecznik kopalni Mirosław Taras. W rękach państwa ma pozostać mniej niż 50 proc. akcji kopalni.

Górnictwo potrzebuje inwestycji i mam nadzieję, że spółkom węglowym uda się pozyskać na nie zapowiadane środki. To dobrze, że Kompania Węglowa odchodzi od eksportu, zwłaszcza morskiego, bo jest on nieopłacalny. Nasz rynek energetyczny potrzebuje węgla i dobrze, by nie miał problemów z dostawami, zwłaszcza że wydobycie spada, co spółki ujęły w planach, kalkulując zmniejszenie zatrudnienia. Trzeba przyspieszyć prywatyzację, bo rządy PiS, a wcześniej SLD, sporo o niej mówiły, a nie robiły. Gdyby JSW została sprywatyzowana, jako koncern węglowo-koksowy z koksowniami miałaby szanse na większe zyski. Jej plany eksploatacji nowych złóż są ambitne i konieczne – bez nich moce wydobywcze spadną.

– Nowa strategia Kompanii Węglowej zakłada zmniejszenie wydobycia z jednoczesną poprawą efektywności – mówi Edward Nowak, przewodniczący rady nadzorczej spółki, która jest liderem w produkcji węgla energetycznego. – W planach mamy maksymalizację wartości firmy, produkcję węgla uzasadnioną ekonomicznie, ale też utrzymanie optymalnej struktury zatrudnienia – wylicza. W 2015 r. w KW zamiast obecnych 64 tys. górników ma pracować 55 tys. Firma bierze pod uwagę coraz mniejsze zainteresowanie zawodem oraz zmniejszone wydobycie surowca.

Pozostało 88% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację