– Nowa strategia Kompanii Węglowej zakłada zmniejszenie wydobycia z jednoczesną poprawą efektywności – mówi Edward Nowak, przewodniczący rady nadzorczej spółki, która jest liderem w produkcji węgla energetycznego. – W planach mamy maksymalizację wartości firmy, produkcję węgla uzasadnioną ekonomicznie, ale też utrzymanie optymalnej struktury zatrudnienia – wylicza. W 2015 r. w KW zamiast obecnych 64 tys. górników ma pracować 55 tys. Firma bierze pod uwagę coraz mniejsze zainteresowanie zawodem oraz zmniejszone wydobycie surowca.
Nowak zapewnia, że zmniejszenie wydobycia węgla (do 2015 r. z 53 mln ton rocznie do 44 mln ton) nie odbije się na krajowym rynku energetycznym i elektrownie opalane węglem kamiennym nie mają podstaw do niepokoju.
– Zmniejszamy eksport, zwłaszcza drogą morską, ale krajowym odbiorcom chcemy zapewnić stabilne dostawy – tłumaczy Nowak. Brane są przy tym pod uwagę dwa czynniki – sprzedaż kopalni Silesia (nabywcę poznamy 17 grudnia) oraz włączenie kopalni Bolesław Śmiały do Południowego Koncernu Węglowego. Spółka stawia również na zarabianie nie tylko na węglu, ale także na innych kopalinach – m.in. kamieniu i metanie.
– Do najważniejszych założeń zaliczamy też budowę elektrowni wraz z firmą RWE oraz przekształcenie spółki docelowo w cztery kopalnie zespolone – zapowiada Nowak. Dodaje, że firma zamierza wydawać coraz więcej na bezpieczeństwo pracy – np. w 2008 r. 900 mln zł.W strategii Kompanii nie ma natomiast mowy o prywatyzacji. Zmiany właścicielskie przewidziano w planach Katowickiego Holdingu Węglowego, który upubliczni 20 – 30 proc. akcji pod koniec 2008 lub na początku 2009 r. Spółka szacuje, że dzięki giełdzie zdobędzie ok. 900 mln zł.
– Naszą ostateczną strategią rada nadzorcza zajmie się 21 grudnia – mówi Ryszard Fedorowski, rzecznik KHW.