Podstawą polityki gospodarczej jest dziś ekonomia głównego nurtu, która zmarginalizowała dominującą do lat 70. XX w. teorię efektywnego popytu. Ta druga przez dziesiątki lat tworzyła podstawy polityki pełnego zatrudnienia. Pierwsza, opierając się na koncepcji “naturalnej stopy bezrobocia”, kwestionuje możliwości wpływu polityki pieniężnej i fiskalnej na rozmiary produkcji i zatrudnienia. Jednak mikroekonomiczne podstawy ekonomii głównego nurtu budzą wątpliwości i pod wieloma względami założenia standardowych postępowań podmiotów gospodarczych i konsumentów przyjmowane przez teorię efektywnego popytu są bliższe rzeczywistości.
Mikroekonomiczne podstawy ekonomii “głównego nurtu”U podstaw ekonomii głównego nurtu leżą założenia doskonalej konkurencji, w ramach której podmioty dążą do maksymalizacji zysków i użyteczności. Z tych na pozór niewinnych założeń wyprowadza się jednak daleko idące hipotezy o występowaniu pięciu neutralności, czyli założeń o braku wpływu jednych agregatów ekonomicznych na inne (Ackerlof 2007). Istotą pierwszej neutralności jest założenie, że rozmiary bieżącego dochodu nie mają bezpośredniego wpływu na konsumpcję. Jeżeli sumę bieżących i przyszłych zarobków oraz naszego majątku nazwiemy bogactwem, to, zgodnie z teorią konsumpcji jako stałego dochodu, wartość owego bogactwa zostaje tak rozłożona na cały okres naszego przyszłego życia, by nasza roczna konsumpcja pozostawała stała.
Treścią drugiej neutralności jest brak wpływu bieżących zysków i płynności firmy na jej inwestycje. Podstawą tego twierdzenia jest założenie, że celem kierownictwa firmy jest maksymalizacja jej wartości na konkurencyjnym rynku. Zmiany bieżących zysków i płynności poprawiają wartość firmy bez względu na to, czy zyski te są reinwestowane, czy wypłacane jako dywidenda. Podobnie zaciągnięcie długu przez emisję akcji, a następnie ich umarzanie nie wpływa na rynkową wartość firmy.
Kolejnym założeniem jest tylko jedna, “naturalna” stopa bezrobocia, przy której nie występuje ani przyspieszenie inflacji, ani deflacja. Próba obniżenia bezrobocia poniżej tej stopy równowagi za pomocą kombinacji polityki fiskalnej i pieniężnej przyczyni się tylko do trwałego zwiększenia inflacji.
Zgodnie z zasadą racjonalnych przewidywań będących podstawą neutralności czwartej polityka pieniężna nie może wpływać na rozmiary produkcji i zatrudnienia. Skoro tylko przedsiębiorcy i pracownicy spostrzegą, że następuje trwały wzrost podaży pieniądza, w takiej samej proporcji zwiększą się ceny i płace, wobec czego wzrost podaży pieniądza w żaden sposób nie przełoży się na zwiększenie popytu i zatrudnienia.