Największe zainteresowanie wzbudza rezygnacja jednego z bardziej znanych amerykańskich ekonomistów Frederica Mishkina. Nominowany przez Busha we wrześniu 2006 r. Mishkin w tym miesiącu ostatni raz brał udział w posiedzeniu Fedu. Nie podał oficjalnego powodu rezygnacji. Wiadomo jedynie, że wraca do pracy akademickiej. Z racji akademickiego doświadczenia Mishkin należał do jednych z najbardziej aktywnych członków Fedu. Jako autor wielu publikacji z zakresu polityki pieniężnej pragnął też bezpośrednio wpływać na kształt polityki Fedu. W wystąpieniach przedstawiał własne propozycje, m.in. dotyczące sposobu reakcji banku centralnego na „cenowe bańki” na rynku aktywów oraz optymalnej komunikacji banku centralnego z rynkiem. W ostatnich miesiącach uznawany był za współautora planu działań Fedu mających na celu ustabilizowanie sytuacji na rynkach finansowych.

Mishkin wypowiadał się dość łagodnie na temat procesów inflacyjnych, jednak był zarazem zwolennikiem określenia przez Fed liczbowego celu inflacyjnego. Mimo współpracy z Bernanke’em, m.in. nad efektywnością prowadzenia strategii bezpośredniego celu inflacyjnego, nie spotkał się prawdopodobnie z pełnym zrozumieniem ze strony pozostałych osób zasiadających w zarządzie. Uznawani za adwersarzy Mishkina, niewątpliwie bardziej doświadczeni politycznie Kohn czy Geithner, mogli przyczynić się do decyzji Mishkina o odejściu. W ostatnim przemówieniu, które dziś można określić jako „polityczny testament”, kolejny raz wysunął m.in. propozycję wypracowania przez Fed konsensusu w sprawie liczbowej wartości celu inflacyjnego. Według Mishkina możliwe jest w ramach dualnego mandatu Fedu ustalenie długookresowego celu inflacyjnego na poziomie 2 proc. lub niżej. Ostatni wzrost inflacji do 5 proc. spowodował zwiększenie się ryzyka pojawienia się nadmiernych oczekiwań inflacyjnych i spadku wiarygodności banku centralnego. Mishkin wielokrotnie stawiał za wzór kraje, w których sprawdziła się strategia bezpośredniego celu inflacyjnego. Sama debata nad celem inflacyjnym w USA trwa praktycznie od początku kadencji nowego szefa Fedu i wywołuje wiele kontrowersji. Odejście Mishkina może oznaczać odłożenie ad acta proponowanych przez niego zmian.

Jarosław Janecki - główny ekonomista Societe Generale