Reklama

Nowy bankowy gwarant oszczędności

Wybrano szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Został nim Jerzy Pruski, do niedawna prezes PKO BP. Już dziś obejmie to stanowisko

Publikacja: 08.09.2009 05:06

Jerzy Pruski (z lewej), który jeszcze niedawno kierował państwowym bankiem PKO BP, okazał się znaczn

Jerzy Pruski (z lewej), który jeszcze niedawno kierował państwowym bankiem PKO BP, okazał się znacznie mocniejszym kandydatem na szefa BFG niż Wojciech Kwaśniak, były generalny inspektor nadzoru bankowego

Foto: Rzeczpospolita

O tym, że Pruski ma największe szanse na fotel szefa BFG, „Rz” pisała niemal trzy tygodnie temu. Wybór był przesądzony, odkąd o zgłoszeniu kandydatury Pruskiego poinformowało Ministerstwo Finansów, które w ośmioosobowej radzie BFG ma trzech przedstawicieli. Nieoficjalnie wiadomo było, że Pruski może liczyć na wsparcie Komisji Nadzoru Finansowego, która ma jednego reprezentanta w radzie funduszu.

Jak się okazuje, były prezes PKO BP uzyskał również poparcie Związku Banków Polskich. Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP, a jednocześnie członek rady funduszu, ujawnił w rozmowie z „Rz”, że związek przyłączył się do zgłoszenia Pruskiego ze strony resortu finansów. ZBP ma dwóch przedstawicieli w radzie BFG.

W tej sytuacji jedyny konkurent Pruskiego – Wojciech Kwaśniak, były generalny inspektor nadzoru bankowego, który został zgłoszony przez Narodowy Bank Polski, nie miał szans na wybór na prezesa funduszu. NBP ma dwa miejsca w radzie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Wakat w BFG się pojawił, gdy z końcem lipca ze stanowiska prezesa zrezygnowała Małgorzata Zaleska, obecnie członek zarządu NBP. Kadencja prezesa BFG trwa trzy lata. Zgodnie z zasadami obowiązującymi w funduszu, Jerzy Pruski dokończy kadencję po swojej poprzedniczce. Zakończy się ona w kwietniu przyszłego roku.

Spekulowano, że wybór na prezesa BFG miał być dla Pruskiego rekompensatą za utratę stanowiska szefa PKO BP. Niedługo przed odwołaniem z zarządu PKO BP Pruski zaproponował, by bank wypłacił niemal cały ubiegłoroczny zysk w formie dywidendy (równocześnie chciał dużej emisji akcji). To dałoby będącemu w nie najlepszej sytuacji budżetowi bezpośredni dochód sięgający 1,5 mld zł. Ostatecznie bank zasili budżet kwotą przekraczającą nieco 0,5 mld zł. Nieoficjalnie wiadomo, że propozycja Pruskiego była uzgodniona z ministrem finansów Jackiem Rostowskim.

Reklama
Reklama

BFG zajmuje się gwarantowaniem depozytów klientów krajowych banków oraz działalnością pomocową na ich rzecz. Rada funduszu składa się z ośmiu osób. Trzech przedstawicieli ma resort finansów, po dwóch NBP i Związek Banków Polskich, a jednego Komisja Nadzoru Finansowego.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=l.wilkowicz@rp.pl]l.wilkowicz@rp.pl[/mail]

Opinie Ekonomiczne
Nie wysokość, ale jakość. Dlaczego polskie podatki szkodzą gospodarce?
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Dwa lata rządu Tuska. Czas na strategię, euro z Brukseli to za mało
Opinie Ekonomiczne
Gorynia, Hardt, Kośny, Kwarciński, Urbaniec: Ekonomia zamiast polaryzacji
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy Polska wyjdzie z Unii?
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Fabryki AI, czyli gdzie i jak powstaje infrastruktura sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama