[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/09/28/pawel-czurylo-co-skarbowi-panstwa-oplaci-sie-na-dluzsza-mete/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Im będzie niższa, tym większe szanse na powodzenie emisji i tym lepiej dla Skarbu Państwa, który jest największym akcjonariuszem PKO BP. Minister skarbu będzie mógł ogłosić sukces planu dokapitalizowania PKO BP, który wpłaci dywidendę do budżetu i dodatkowo pozwoli mu na sprzedaż BGK praw poboru za co najmniej kilkaset milionów złotych.

Ale im większe dyskonto, tym mniej korzystna sytuacja obecnych drobnych akcjonariuszy, którzy nie wezmą udziału w emisji. A 53 tys. inwestorów, którzy od 2004 r. mają akcje PKO BP, nie wprowadziło ich na swoje indywidualne rachunki. Część z nich w ogóle może się nie dowiedzieć o nowej emisji i przysługującym im prawie do zakupu nowych akcji.

Wydaje się, że Skarb Państwa zapomniał o tych niedoświadczonych akcjonariuszach. Dlatego powinna się toczyć wielka kampania informująca o możliwościach, jakie stwarza im ta oferta. A wartość ich udziałów spadnie, rozwodniona nisko wycenianymi akcjami nowej emisji.

Jeśli teraz minister Aleksander Grad pokaże, że nie liczy się z drobnymi akcjonariuszami, a ci stracą na nowej emisji akcji PKO BP, trudno będzie znów zdobyć ich zaufanie. To może utrudnić realizację planu sprzedania papierów kolejnych państwowych spółek. Dlatego partnerskie i uczciwe podejście do ich interesów może się opłacić.