[b]"Rz:"[/b] Czy po jesiennej rządowej akcji zmniejszania biurokracji od przyszłego roku nie będziemy już musieli co miesiąc potwierdzać ubezpieczenia i opłacania składek zdrowotnych?
[b] Michał Boni:[/b] To możliwe będzie dopiero po wprowadzeniu nowych dowodów osobistych i elektronicznego systemu ewidencyjnego w ochronie zdrowia. Nie będziemy musieli potwierdzać ubezpieczenia od 2012 roku, a opłacania składek rok później.
[b] Ale przecież mamy zamiast zaświadczeń pisać po prostu: numery NIP i REGON, że nie byliśmy karani, że nie zalegamy ze składkami ubezpieczeniowymi. I to ma wystarczać urzędnikom![/b]
Kończymy prace nad projektem ustawy zmniejszającej obciążenia administracyjne. W listopadzie trafi on do parlamentu. Wprowadzamy zasadę, że jeśli jakaś instytucja ma dostęp do spisów i rejestrów nie powinna żądać zaświadczeń. Wystarczą oświadczenia obywateli, a instytucja sama zweryfikuje informacje, jeśli uzna że sprawdzenie jest potrzebne. Ale nie wystarczy zapisać takiej zmiany w jednej ustawie. Jeśli byśmy tak zrobili zostawilibyśmy obywatela z problemem interpretacji. Bo urzędy natychmiast zaczęłyby się powoływać na „swoje” przepisy szczegółowe. Dlatego nasza ustawa ma ponad sto stron. Dokładnie określamy, kiedy potrzebne będzie zaświadczenie, kiedy oświadczenie, a kiedy urząd sam ma szukać informacji. Gdy ustawa wejdzie w życie zniknie wiele obowiązkowych dziś zaświadczeń, niektóre znikać będą wraz z rozwojem e – państwa. Ale prowadzący biznes hazardowy i handlujący bronią będą nadal musieli przedstawiać zaświadczenia o niekaralności. To oczywiście nie oznacza, że wszystkie dane staną się ogólnodostępne dla wszystkich urzędów. Informacje o obywatelu muszą być chronione.
[b]Hamulcowymi inwestycji i kłopotem dla przedsiębiorców są prawo budowlane i przepisy o zagospodarowaniu przestrzennym. Będzie prościej?[/b]