Bez przesady, do takiej recydywy nam daleko. Jednak jeśli nie stawia się pytań, nie ma dyskusji.
    [b]Gdy nie ma z kim przegrać, gdy nie czuć oddechu opozycji na plecach, można być leniwym i nie słuchać innych.[/b]
    My nie mówimy o lenistwie. Chodzi raczej o to, czego nie robimy i dzięki czemu moglibyśmy iść do przodu szybciej. Martwi nas brak poważnej debaty gospodarczej i politycznej. Zamiast niej mamy polityczny magiel. To, że PiS dziś w ogóle nie odnosi się do kwestii gospodarczych, nie pyta o finanse czy o wprowadzenie deregulacji, jest niebezpieczne. Tym bardziej trzeba więc cenić tych wszystkich ekonomistów, którzy wychodzą publicznie i mówią: uważajcie, nawet jeśli dziś jest dobrze, trzeba myśleć o jutrze.
    [wyimek]My jako państwo mamy bardzo cienką poduszkę bezpieczeństwa[/wyimek]
    [b]Biznes sparzył się na PO i postawi się w wyborach...[/b]
    Ludzie biznesu są z reguły ostrożni. Oczekujemy konsekwentnej realizacji rządowego programu, który premier ogłosił w exposé. Wątpię, by w ciągu roku pojawiła się jakaś alternatywa polityczna.
    [b]W exposé premier wiele razy używał też słowa ”zaufanie”.[/b]
    Chcę mieć to zaufanie. Obywatel, podatnik, przedsiębiorca wreszcie powinien być podmiotem, a nie przedmiotem. Tak było na początku transformacji. Później z każdym rokiem przykręcano, regulowano, bo pewnie przedsiębiorca raczej zrobi coś złego niż dobrego.
    [b]Straciła pani już to zaufanie?[/b]
    Mam je, ale mniejsze. Ten rząd mógłby dużo więcej. I tak naprawdę o to mam największe pretensje. Nie tylko do PO, ale i do PiS, które w wielu sprawach ważnych dla przyszłości Polaków nie stawia przed gabinetem Tuska merytorycznych wyzwań.
    [i] Fragmenty rozmowy w ”Wiadomościach” Radia PiN[/i]