Rz: Po co Państwu telewizja, w dodatku na początku byłby to jeden kanał, a jak wynika z doświadczeń nadawców naziemnych jeden kanał dość trudno prowadzić z punktu widzenia biznesowego.
Jacek Świderski: Ale my już prowadzimy wiele kanałów, tyle że w Internecie. Komplementarność między tymi dwoma mediami jest widoczna gołym okiem. Coraz więcej mówi się oglądaniu wideo na dwóch czy trzech ekranach, jednym z nich wciąż jest telewizor i tak będzie jeszcze długo. Wbrew temu co mówią niektórzy, telewizja wcale nie zniknie i to że ja czy pani nie mamy telewizora tego również nie dowodzi. Telewizja linearna, czyli taka jaką znamy z przeszłości, staje się coraz bardziej medium tła. Długo jeszcze popularne będzie kanapowe celebrowanie zwłaszcza dłuższych form wideo, szczególnie filmów. A to świetne uzupełnienie dla tego, co już robimy my. Jesteśmy mistrzami form krótkich lub co najwyżej średniej długości, a telewizje dominują w formach długich. Z uwagi na koszty techniczne telewizja pozostanie jeszcze długo liderem w transmisjach wydarzeń na żywo. Choć i tutaj Internet ze swoją dwukierunkową komunikacją z widzem i mobilnym dostępem szybko się rozwija. Mieliśmy ostatnio dwa wieczory z rekordową oglądalnością – za każdym razem po około 600 tys. osób oglądało nasze studia powyborcze na żywo. To są już parametry mniejszych stacji telewizyjnych.