Reklama

Polski luksus przez małe L

Ośmiorniczki, pesto czy wina znanych światowych marek. Takie właśnie produkty można coraz częściej zobaczyć w wózkach klientów robiących zakupy w sklepach Lidla czy Biedronki.

Publikacja: 16.09.2015 22:00

Beata Drewnowska

Beata Drewnowska

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Sieci te w niczym nie przypominają już dyskontów sprzed kilku lat. Dziś już nikt nie wstydzi się przyznać, że robi zakupy w tych właśnie sklepach. Do rewolucji na ich półkach z pewnością nie doszłoby, gdyby Polacy nie otworzyli się na nowe trendy. Te z kolei miały szanse u nas zagościć, bo stać nas na więcej przyjemności niż kiedyś.

Firma PwC policzyła, że na godzinę czasu wolnego dorosłego Polaka przypada średnio 4,4 zł kwoty pozostałej w portfelu i na koncie bankowym po uregulowaniu rachunków czy opłaceniu podstawowych potrzeb. W ciągu dwóch ostatnich dekad wskaźnik ten zwiększył się o 75 proc. Jest lepiej, ale z taką kwotą wciąż trudno myśleć o luksusie przez duże L. Dlatego gdy statystyczny Polak wyjeżdża na wakacje zagraniczne, to nadal znacznie częściej wybiera zatłoczone plaże w Egipcie niż rajskie plaże w Tajlandii. Lubimy zjeść poza domem, ale boom przeżywają głównie burgerownie i pizzerie, a nie luksusowe lokale. Daleko nam też wciąż do konsumpcyjnego trybu życia rodem ze znacznie bogatszego Zachodu. Widać to chociażby na przykładzie kawiarni. Wprawdzie odwiedzamy je coraz częściej, ale jak szacuje branża, w naszym kraju na 1 mln mieszkańców przypada kilkanaście lokali sieciowych. W Wielkiej Brytanii jest ich około 85, a średnia w Europie to niemal 25. Co więcej, do tej pory kawiarnie powstawały w największych miastach, a dopiero ostatnio ich właściciele mówią o wejściu do mniejszych miejscowości.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Henryk Zimakowski: Kiedy LOT odzyska samofinansowanie?
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Gospodarka, głupcze. Dwa lata od wyborów z 15 października
Opinie Ekonomiczne
Prof. Adam Noga: Ten Nobel z ekonomii był oczekiwany od dawna
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Dokąd zmierza polski system ochrony zdrowia
Opinie Ekonomiczne
Hubert Kozieł: Kreatywna destrukcja w skali międzykontynentalnej
Reklama
Reklama