Reklama

Witold M. Orłowski: Przemysł nieoptymalny

Wojna to oczywiście głównie cierpienie i zniszczenia, ale wojna to również szansa na wzrost produkcji. Ale do tego trzeba mieć sprawny, dobrze zarządzany przemysł obronny.

Publikacja: 21.03.2024 04:30

Witold M. Orłowski: Przemysł nieoptymalny

Foto: Adobe Stock

Żołnierze zwykli wyrażać się w sposób twardy, soczysty i bez ogródek. Ot, generał Cambronne, który proponującym honorową kapitulację Anglikom odpowiedział na polu bitwy pod Waterloo słynnym słowem „merde!”. Albo znany z brutalności marszałek Żukow, którego spanikowany Stalin wezwał do siebie w październiku 1941 roku po przełamaniu przez Niemców sowieckiego frontu pod Briańskiem i kazał mu odpowiedzieć jednym słowem („powiedzcie jak bolszewik”) na pytanie, czy zdoła obronić Moskwę.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Wniosek z rozmów o pokoju jest oczywisty: musimy się zbroić
Reklama
Reklama