Prezesi za kratki?

Karanie więzieniem za przestępstwa gospodarcze nie było dotychczas praktykowane w cywilizowanym świecie. Wyjątkiem od tej reguły są wielomiliardowe defraudacje pieniędzy powierzonych przez obywateli lub inwestorów instytucjom zaufania publicznego.

Publikacja: 29.04.2009 03:11

Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

Foto: KFP, krzysztof mystkowski krz krzysztof mystkowski

Bernard Madoff, który doprowadził do strat wysokości ponad 60 mld dol., najprawdopodobniej trafi do więzienia na wiele lat, aczkolwiek dzięki poprawnemu zachowaniu może jeszcze wyjść na wolność.

W przypadku rozmyślnych przestępstw na rynkach kapitałowych i finansowych w grę wchodzą surowe kary – głównie dlatego, że w ich wyniku następuje naruszenie bezwzględnych zasad obowiązujących w instytucjach zaufania publicznego. Instytucje te mają ogromne znaczenie dla wspomagania rozwoju gospodarczego i dla funkcjonowania gospodarek rynkowych. W związku z tym działanie przeciwko interesowi publicznemu może mieć niezwykle groźne negatywne reperkusje.

W ostatnim okresie pojawia się tendencja do stosowania kar więzienia także za inne przestępstwa związane z działalnością gospodarczą. Wygląda na to, że kara pozbawienia wolności ma pełnić rolę odstraszającą w przypadkach szczególnie uciążliwych dla społeczeństw przestępstw, przed popełnieniem których nie są w stanie powstrzymywać dotychczas stosowane kary.

Pierwszym godnym uwagi przypadkiem jest skazanie przed sąd w Szwecji czterech osób na rok więzienia (plus 4 mln dol. odszkodowań) za udostępnianie na masową skalę na platformie Pirate Bay utworów objętych ochroną praw autorskich. Skazani kpią sobie na razie z nieprawomocnego wyroku, ale rozwój wydarzeń może być dla nich niewesoły.

Drugim przypadkiem jest przewidziana od niedawna w prawie irlandzkim możliwość zamykania w więzieniu, nawet na pięć lat, za uczestnictwo w zmowach kartelowych. Plaga zmów kartelowych prowadzących do naruszania zasad konkurencji zatacza tak szerokie kręgi w niektórych sektorach gospodarki europejskiej, że dotychczas stosowane sankcje okazują się niewystarczające.

Wydany już został nawet przez irlandzki sąd przysięgłych wyrok pozbawienia wolności dla pięciu oskarżonych, tyle że w zawieszeniu. Sędziowie irlandzcy przewidują, iż wkrótce zapadną także wyroki pozbawienia wolności bez zawieszenia.

Jeżeli zaczną zapadać wyroki bezwzględnej odsiadki dla szefów firm za zmowy kartelowe czy za naruszanie praw autorskich, to efekt odstraszania może być skuteczny.

[i]Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową[/i]

Bernard Madoff, który doprowadził do strat wysokości ponad 60 mld dol., najprawdopodobniej trafi do więzienia na wiele lat, aczkolwiek dzięki poprawnemu zachowaniu może jeszcze wyjść na wolność.

W przypadku rozmyślnych przestępstw na rynkach kapitałowych i finansowych w grę wchodzą surowe kary – głównie dlatego, że w ich wyniku następuje naruszenie bezwzględnych zasad obowiązujących w instytucjach zaufania publicznego. Instytucje te mają ogromne znaczenie dla wspomagania rozwoju gospodarczego i dla funkcjonowania gospodarek rynkowych. W związku z tym działanie przeciwko interesowi publicznemu może mieć niezwykle groźne negatywne reperkusje.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska