Lubię ten bank

- Grupa Carlo Tassara inwestycję w Alior Bank traktuje zdecydowanie długoterminowo - mówi Helene Zaleski, przewodnicząca rady nadzorczej Alior Banku

Publikacja: 19.10.2009 03:00

Lubię ten bank

Foto: ROL

[b]"Rz":[/b] [b]Rok temu wystartował Alior Bank. Pieniądze na niego wyłożyła włoska grupa Carlo Tassara, którą zbudował pani ojciec Roman Zaleski, jeden z najbogatszych mieszkańców Francji. Jak stało się, że to pani zajęła się budowaniem banku w Polsce?[/b]

[b]Helene Zaleski:[/b] Kiedy rozglądaliśmy się za możliwością inwestycji w Polsce, spotkaliśmy Wojciecha Sobieraja. Poszukiwał on wówczas inwestora, który byłby gotowy wyłożyć kapitał na zbudowanie banku od podstaw. Spodobał nam się ten pomysł. Z uwagi na fakt, że mieszkałam już wcześniej w Polsce, mówię po polsku, to było zrozumiałe, że ja w znaczący sposób zaangażuję się w ten projekt. Polskie korzenie mojej rodziny były także powodem wyboru Polski jako miejsca inwestycji.

[b]Czy to pani ojciec chciał, żeby zajęła się pani bankiem w Polsce?[/b]

To nie jest tak. Ani ojciec ani ja nie podejmujemy takich decyzji samodzielnie. Każda z naszych spółek ma zarząd, który jest decydentem.

[b]Carlo Tassara jest w Polsce znana niewiele ponad rok jako właściciel Alior Banku. Do kogo właściwie należy Carlo Tassara?[/b]

Akcje spółki są w posiadaniu rożnych podmiotów, w tym Fundacji Zygmunta Zaleskiego oraz innych firm kontrolowanych przez rodziny Zaleskich, Tassara oraz Cocchi. Struktura Carlo Tassara jest jednak na tyle rozdrobniona, że nie można wskazać jednego podmiotu kontrolującego tę spółkę.

[b]Gdy mówi się o grupie Carlo Tassara, to mówi się o panu Zaleskim, że jest on głównym decydentem i to on zbudował grupę.[/b]

Mój ojciec bez wątpienia ma duży wpływ na działanie grupy ze względu na swoje umiejętności i doświadczenie.

[b]Nadal jest szefem grupy?[/b]

Ojciec już nie zasiada w zarządzie Carlo Tassara.

[b] A pani – córka Romana Zaleskiego - zasiada w zarządzie Carlo Tassara?[/b]

Jestem w zarządzie spółki-matki Alior Banku. Spółka Alior należy w 100 proc. do Carlo Tassara International, której jedynym właścicielem jest Carlo Tassara.

[b] W rodzinnych biznesach zwykle jest tak, że dziecko lub wnuk zastępują seniora rodu na stanowisku prezesa. Jak to jest w grupie Carlo Tassara? Pani ojciec ustąpił, ale nie zajęła pani jego miejsca?[/b]

Moim priorytetowym projektem jest Alior Bank, któremu poświęcam większość swojego czasu i zaangażowania. Robiąc zbyt wiele rzeczy na raz, nie można wszystkich ich robić dobrze. Gdybym miała zarządzać skutecznie Carlo Tassara musiałabym zrezygnować z pracy dla Alior Banku i przenieść się do Włoch. A to jest obecnie niemożliwe ze względów rodzinnych.

[b]Czy był taki plan, że gdy pani ojciec ustąpi, to pani zajmie jego miejsce z zarządzie?[/b]

Nie, bo nigdy tego nie chciałam. Teraz jestem związana z innym krajem i nie chcę przeprowadzać się do Włoch. Mieszkałam we Włoszech kilka lat, potem ze względu na to, że byłam odpowiedzialna za zagraniczne filie Carlo Tassara, zdecydowałam się na przeprowadzkę.

[b]Zawsze chciała pani pracować w biznesie? Wiedziała pani od dzieciństwa, że biznes jest jej pisany, że będzie pani musiała poprowadzić rodzinny biznes?[/b]

Absolutnie nie. Ojciec pracował na etacie do lat 80. ubiegłego wieku. Działalność biznesową rozpoczął dość późno, kiedy ja byłam już na studiach. Wówczas nie myślałam o biznesie. Podjęłam pracę we francuskiej firmie ubezpieczeniowej, która miała także swoją spółkę w Polsce. Tak zaczęłam pracę w Polsce. Ze spółką Carlo Tassara związałam się w 1995 roku, nie była to wówczas tak duża firma jak obecnie i nie zajmowała się rynkiem finansowym.

[b]Grupa Carlo Tassara podpisała porozumienie z bankami, które ją finansują. Porozumienie dotyczyło spłaty potężnego zadłużenia. Do kiedy grupa musi spłacić pozostałą cześć kredytów?[/b]

Grupa spłaciła już większą część swojego zadłużenia. Pozostałe kredyty będą spłacone do końca 2011 roku.

[b]Alior jest jedyną inwestycją Carlo Tassara International?[/b]

Jedynym tego typu przedsięwzięciem w sektorze finansowym. Carlo Tassara International zajmowała się również inwestowaniem w spółki notowane na zagranicznych giełdach.

[b]Ustały pogłoski o sprzedaży Alior Banku innemu inwestorowi. Nie ustały natomiast pogłoski, że Carlo Tassara ma podpisany list intencyjny z włoskim bankiem Intesa SanPaolo. Według niego Intesa będzie mogła w ciągu trzech lat odkupić Alior Bank.[/b]

Nic mi o tym nie wiadomo. Nie istnieje taki dokument.

[b]Jak długo Carlo Tassara będzie właścicielem Alior Banku?[/b]

Dla Carlo Tassara jest to zdecydowanie długoterminowa inwestycja.

[b] Czy poza Alior Bankiem zajmuje się pani innymi przedsięwzięciami?[/b]

Alior Bank jest dla mnie obecnie najważniejszym projektem, wymaga ode mnie wiele pracy, także wówczas, kiedy nie jestem w Polsce. Dużo czasu poświęcam także na działalność związaną z Fundacją Zygmunta Zaleskiego, która prowadzi wiele projektów charytatywnych i sponsoringowych. Ostatnio m.in. wspólnie z Alior Bankiem sponsorowaliśmy Warszawski Festiwal Filmowy.

[b]Często pani przyjeżdża do Polski?[/b]

Raz na 2 tygodnie. Jako właściciel chcę wiedzieć co dzieje się w banku i wspierać jego rozwój.

[b]Nie chciała się pani przeprowadzić do Polski?[/b]

Nie rozważałam przeprowadzki z powodów rodzinnych.

[b] Jest pani jedną z najbogatszych Polek na świecie. Nie myślała pani o zaangażowaniu się w tutejsze życie publiczne?[/b]

Nie jestem osobą, która chce działać publicznie, nie leży to w moim charakterze. Jestem skoncentrowana na realizacji projektów biznesowych. Bardzo zależy mi na tym, żeby Alior Bank dobrze prosperował i odnosił kolejne sukcesy, a to wymaga wielkiego wysiłku i odpowiedzialności.

[b]Interesuje się pani naszą sceną polityczną?[/b]

Nie śledzę na bieżąco sytuacji w Polsce, ponieważ mieszkam w Belgii. Trudno mi formułować w związku z tym opinie o życiu politycznym w Polsce.

[b] A jak polska scena polityczna wygląda z takiej perspektywy?[/b]

Wydaje mi się, że jest dużo sporów, które nie zawsze dotyczą spraw najistotniejszych i nie widać też jedności w działaniu dla dobra kraju.

[b]Jak jest postrzegana Polska zagranicą?[/b]

Przed kryzysem Polska była m.in. razem z Łotwą, Litwą czy Ukrainą w jednej grupie określanej Europą Wschodnią. Przez ostatni rok Polska udowodniła, że jest w innej sytuacji. Jako jedyna w Europie ma dodatni wzrost gospodarczy zarówno w pierwszym, jak i drugim kwartale. Dlatego też zagraniczni inwestorzy zaczynają ją inaczej postrzegać. To chyba jedyny plus tego kryzysu.

[b] Głosowałaby pani za euro w Polsce?[/b]

To bardzo trudne pytanie. Myślę, że tak. Ekonomicznie przyniesie to Polsce i polskim przedsiębiorstwom wiele korzyści. Poza tym, Polska wówczas ugruntowałaby swoją obecność w Unii Europejskiej. Jeśli współtworzymy Unię, to powinna mieć ona jedną wspólną walutę.

[b] Czuje się pani Włoszką, Polką czy Francuzką?[/b]

Urodziłam się we Francji i jestem mocno związana z tym krajem. Nigdy nie powiem, że jestem Francuzką. Mówię, że jestem Francuzką polskiego pochodzenia.

[b]Czy myśleliście o pozyskaniu do Alior Banku — w razie potrzeby dokapitalizowania — mniejszościowego akcjonariusza? [/b]

Nie wykluczamy takiej możliwości. Chcę jednak podkreślić, że wielkość zainwestowanego kapitału umożliwia Alior Bankowi samodzielne funkcjonowanie i realizację założonych planów biznesowych oraz finansowych.

[b]Gdyby dziś pojawił się kupiec oferujący wysoką cenę za bank, która gwarantowałaby wysoką stopę zwrotu z inwestycji, to Carlo Tassara byłoby taką ofertą zainteresowane?[/b]

Jak już wcześniej zapewniłam, inwestycję w Alior Bank traktujemy zdecydowanie długoterminowo.

[b]Czy oprócz zakupu portfeli kredytowych Alior Bank mógłby przejąć w Polsce inny bank?[/b]

Bacznie obserwujemy rynek, na którym obecnie pojawiają się ciekawe oferty. Nie mówimy nie.

[ramka] [b]Helene Zaleski[/b] od połowy lat 90. należy do najbliższych współpracowników ojca Romana Zaleskiego, który stworzył potęgę grupy Carlo Tassara. Helene Zaleski była prezesem Carlo Tassara International. Dziś jest prezesem Fundacji im. Romana Zaleskiego. Rodzina Zaleski należy do najbogatszych we Francji (do tego kraju wyemigrował Roman Zaleski). Majątek rodziny – podobnie jak innych zamożnych rodzin – uszczuplił kryzys. Roman Zaleski potęgę Carlo Tassara zbudował dzięki kupowaniu i sprzedawaniu pakietów akcji dużych firm[/ramka]

[b]"Rz":[/b] [b]Rok temu wystartował Alior Bank. Pieniądze na niego wyłożyła włoska grupa Carlo Tassara, którą zbudował pani ojciec Roman Zaleski, jeden z najbogatszych mieszkańców Francji. Jak stało się, że to pani zajęła się budowaniem banku w Polsce?[/b]

[b]Helene Zaleski:[/b] Kiedy rozglądaliśmy się za możliwością inwestycji w Polsce, spotkaliśmy Wojciecha Sobieraja. Poszukiwał on wówczas inwestora, który byłby gotowy wyłożyć kapitał na zbudowanie banku od podstaw. Spodobał nam się ten pomysł. Z uwagi na fakt, że mieszkałam już wcześniej w Polsce, mówię po polsku, to było zrozumiałe, że ja w znaczący sposób zaangażuję się w ten projekt. Polskie korzenie mojej rodziny były także powodem wyboru Polski jako miejsca inwestycji.

Pozostało 90% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację