Reklama

Charlie McCreevy nie może pracować w banku

Charlie McCreevy jest pierwszym byłym komisarzem w Unii Europejskiej, który musiał odejść z nowej pracy z racji konfliktu interesów

Publikacja: 11.10.2010 14:47

Komisja Europejska zmusiła po raz pierwszy jednego ze swych byłych członków do rezygnacji z nowej pracy z powodu konfliktu interesów — podano w Brukseli.

Członkowie Komisji Europejskiej, która przygotowuje unijne ustawy i planuje politykę całego bloku, muszą po zakończeniu kadencji otrzymać od komisji ds. etyki zgodę na podjęcie nowej pracy. To gwarantuje, że nie będą wykorzystywać wiedzy związanej z poprzednim stanowiskiem. Dotychczas żaden z byłych komisarzy nie otrzymał odmowy.

Pierwszym, którego to spotkało jest dawny komisarz ds. jednolitego rynku wewnętrznego, Charlie McCreevy. W ubiegłym tygodniu zrezygnował z pracy w radzie nadzorczej brytyjskiego banku inwestycyjnego NBNK po werdykcie komisji ds. etyki, że to stanowisko koliduje z poprzednim — ogłosił rzecznik Komisji, Michael Mann.

Bank zadebiutował 20 sierpnia na giełdzie w Londynie, bo chce stworzyć nowy duży bank detaliczny skupując część aktywów od banków, które skorzystały z pomocy rządu brytyjskiego podczas kryzysu finansowego. Rząd zamierza posprzedawać te aktywa, kiedy tylko sytuacja gospodarcza ustabilizuje się i otrzyma na to zgodę Brukseli.

McCreevy „zaangażowałby się w te obszary biznesu, na które miał bezpośredni wpływ jako komisarz” — wyjaśnił rzecznik Mann. W zakresie obowiązków komisarza był także pełny nadzór nad unijnym sektorem bankowym i przygotowywanie przepisów.

Reklama
Reklama

Komisja ds. etyki regularnie trafia na czołówki gazet, bo komisarze odchodzący z Brukseli szukają zatrudnienia w firmach związanych pośrednio lub bezpośrednio z ich poprzednimi stanowiskami. Komisja bada teraz sprawę Güntera Verheugena, który natychmiast po zakończeniu kadencji założył firmę doradzającą w kwestiach dotyczących Unii.

Komisja Europejska zmusiła po raz pierwszy jednego ze swych byłych członków do rezygnacji z nowej pracy z powodu konfliktu interesów — podano w Brukseli.

Członkowie Komisji Europejskiej, która przygotowuje unijne ustawy i planuje politykę całego bloku, muszą po zakończeniu kadencji otrzymać od komisji ds. etyki zgodę na podjęcie nowej pracy. To gwarantuje, że nie będą wykorzystywać wiedzy związanej z poprzednim stanowiskiem. Dotychczas żaden z byłych komisarzy nie otrzymał odmowy.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Diabelski dylemat: większe zadłużenie, czy wyższe podatki. Populizm w Polsce ma się dobrze
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama