[b]Chevrolet wchodzi w przyszłym roku w nowy dla tej marki segment sprzedaży - aut rodzinnych. Jak będzie się on rozwijać przy prognozowanym spadku popytu na całym rynku samochodów?[/b]
W przyszłym roku może spadać popyt wśród klientów zbiorowych. Przyczyna jest oczywista: brak kratki, dokonanie wymiany sporej części flot w mijającym roku. Ale w grupie klientów indywidualnych jest szansa na wzrost popytu. Co prawda, duże auta rodzinne, takie jak wprowadzany właśnie do oferty Orlando, to segment nieco droższy niż typowe modele kompaktowe, ale poprawa sytuacji gospodarczej będzie sprzyjać zwiększeniu wydatków na zakup samochodu. Więc popyt na te auta może wzrastać. Jeśli chodzi o markę Chevrolet, to jej mocną stroną jest sprzedaż właśnie dla klientów indywidualnych, co powinno być naszym dodatkowym atutem.
[b]Jak bardzo chcecie poprawić wielkość sprzedaży na polskim rynku? [/b]
Przede wszystkim wejdziemy w zupełnie nowe dla nas segmenty rynku, w których do tej pory nie mieliśmy żadnych aut. Już samo to przełoży się na zwiększenie sprzedaży. Istotny będzie tu fakt, że oferta cenowa Orlando w stosunku do możliwości oferowanych przez ten model i jego wyposażenia jest bardzo atrakcyjna. To bardzo ważny atut. Kolejnym jest trwająca od ponad roku wymiana wszystkich obecnych modeli, które w Polsce sprzedajemy. Zaczęła się od cruze'a, potem przyszedł Spark nowej generacji, a w przyszłym roku nie będzie już żadnego „starego” modelu, który był znany naszym klientom np. przed rokiem. Ale to nie wszystko: chcemy także wzmacniać kanał sprzedaży dla klientów zbiorowych. Będziemy mieć atrakcyjne dla nich samochody co powinno sprawić, że ta grupa naszych klientów będzie się powiększać i coraz więcej kupować
[b]Jaki był mijający rok dla Chevroleta w Polsce?[/b]