Rozmowa z Janem Korsakiem

Jan Korsak, ekspert rynku

Publikacja: 01.08.2012 00:20

Rozmowa z Janem Korsakiem

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rz: Miał być dobry rok dla branży, a mamy całą serię plajt. Co się  dzieje?

Jan Korsak:

Ta liczba bankructw jest niepokojąca, choć sytuacja w Polsce wcale nie odbiega znacząco od tego, co się dzieje w innych krajach Unii Europejskiej.

Natomiast w Polsce mamy do czynienia z efektem nawarstwiania się różnego rodzaju trudności w branży przez kilka lat z rzędu. I w pewnym stopniu odczuwamy także negatywny wpływ kryzysu gospodarczego.

Czy będą więc kolejne bankructwa?

Nie możemy tego wykluczyć. W tej branży nie ma nieśmiertelnych.

Nie tak dawno mówiło się o potrzebie zwiększenia bezpieczeństwa klientów biur turystycznych. Zmieniono przepisy, podniesiono gwarancje ubezpieczeniowe. I mimo to skala problemów wcale się nie zmniejszyła.

Bo potrzeba czegoś więcej. Praktyka pokazała, że mamy szereg czynników oddziałujących negatywnie na rynek: klienci nie mają możliwości pełnej ochrony przez skutkami bankructwa biura podróży. Wyjeżdżający nie może nawet ocenić kondycji firmy, z którą wybiera się na wycieczkę. I nie ma mechanizmów wykluczających słabe biura z rynku.

Za to mamy żenujące sytuacje, gdy ludzi, którzy zapłacili za wycieczkę, za granicą wyrzuca się z hoteli, zabiera im bagaże i paszporty.

To skandaliczna sytuacja, bo turyści w rzeczywistości stają się żyrantami firm, z którymi wyjechali. Mamy system, który nie chroni klienta, nie daje mu komfortu, nie zapewnia realizacji jego praw. Unia Europejska wymaga pełnego zabezpieczenia klienta biur podróży, ale my tego nie realizujemy. Do nowych przepisów wpisano jedynie dyrektywę unijną i nie podwiązano do niej stosownych instrumentów finansowych zabezpieczających pieniądze na pokrycie strat.

Czy jest sposób, by ten niekorzystny stan rzeczy naprawić? Do tej pory wszystko kończyło się na zapowiedziach.

Nie możemy już stosować półśrodków, dreptać małymi kroczkami. W obecnej sytuacji niezbędna jest ucieczka do przodu. Powinniśmy zrobić to, co Polska Izba Turystyki proponowała już dwa lata temu. Przede wszystkim musimy dążyć do wykluczenia słabych firm, bo to jest największe zagrożenie dla klientów. Szalenie ważne jest także wprowadzenie zasady przejrzystości: na razie w całej branży można wejrzeć w kondycję finansową zaledwie kilku touroperatorów.

Rz: Miał być dobry rok dla branży, a mamy całą serię plajt. Co się  dzieje?

Jan Korsak:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne