Rz: Jak to jest ze społeczną odpowiedzialnością biznesu w Polsce, bo z badań PARP wynika, że wiele firm nadal nie bardzo wie co to jest CSR?
Mirella Panek-Owsiańska:
Na pewno jest lepiej niż 15 lat temu, gdy skrótu CSR prawie nikt nie znał. Od tamtego czasu świadomość firm krok po kroku rośnie. Zaczęło się od międzynarodowych korporacji, które były w Polsce pionierami CSR ze względu na swoje globalne strategie. Jednak obecnie coraz więcej przedsiębiorstw małych i średnich zaczyna się tym interesować. Często wynika to również z faktu, że mniejsze firmy są dostawcami większych i muszą spełniać pewne kryteria, by utrzymać się w łańcuchu dostaw globalnych koncernów. CSR zaczyna ich więc bezpośrednio dotyczyć.
Pomogły tu unijne projekty?
Faktycznie, dzięki środkom unijnym, w ostatnich latach mieliśmy prawdziwy wysyp różnego rodzaju projektów, także lokalnych, które miały przyczynić się do promowania społecznej odpowiedzialności biznesu. W rezultacie wielu przedsiębiorców przynajmniej zetknęło się z tym pojęciem. Szerzenie wiedzy jest bardzo potrzebne, gdyż na szkoleniach, zwłaszcza w sektorze MŚP, nadal spotykamy się z brakiem podstawowej wiedzy. CSR utożsamiany jest z PR, filantropią. Pozytywne jest jednak to, że coraz więcej firm podchodzi do CSR strategicznie – mają strategię CSR powiązaną ze strategią biznesową, publikują raporty społeczne.