Powietrze miejskie czyni wolnym – wykładał prof. Henryk Samsonowicz, przytaczając średniowieczne prawo, które zadecydowało o rozwoju cywilizacji. Dziś, przyglądając się pracom jednostek samorządów terytorialnych, można strawestować, że powietrze miejskie czyni innowacyjnym.
Polskie miasta masowo wprowadzają elektroniczne bilety komunikacji miejskiej, coraz częściej można zobaczyć pasażera pokazującego kontrolerowi ekran smartfonu zamiast skasowanego biletu. Podobnie w płatnych strefach parkowania stoją samochody, w których za szybą zamiast biletów parkingowych widać nalepkę świadczącą, że dokonano płatności z telefonu. Związek aglomeracji śląskiej, obejmujący 21 miast, rozpoczyna wydawanie Karty Usług Publicznych będącej jednocześnie biletem komunikacji miejskiej, kartą biblioteczną, nośnikiem podpisu elektronicznego, a także e-portmonetką umożliwiającą płacenie za parkowanie, wstęp na pływalnię, do teatru czy muzeum oraz inne usługi gminne.
Powyższe rozwiązania nazywane elektronicznymi usługami administracji, a w przypadku rozwiązań dotyczących transportu – inteligentnymi systemami transportu, są w krajach UE niezwykle popularne.
Komisja Europejska, przygotowując nową perspektywę finansową, zdecydowała o zwiększonych inwestycjach na poprawę infrastruktury komunikacyjnej, połączonych z dbałością o środowisko naturalne i komfort życia w miejskich społecznościach. Ocenia się, że środki na promocję zbiorowego transportu, zarządzanie ruchem miejskim, odbudowę centrów miast jako miejsc przyjaznych pieszym czy poprawę warunków ekologicznych mogą w skali naszego kraju osiągnąć poziom kilku miliardów złotych w ciągu najbliższych pięciu lat.
Warunkiem efektywnego spożytkowania unijnych środków jest jednak zastosowanie kompleksowych rozwiązań oraz eliminacja prawnych i mentalnych barier w wykorzystywaniu istniejących i budowanych systemów.