Potęga informatyczna

Wypowiadając się o nauce, zazwyczaj mówimy o pewnej średniej statystycznej, która jest skorelowana z bogactwem danego kraju, czyli krótko mówiąc, PKB per capita - mówi Michał Kleiber, prezes PAN.

Publikacja: 12.12.2013 01:00

Potęga informatyczna

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rz: Zagraniczne firmy coraz chętniej korzystają z usług naszych naukowców. Wreszcie ktoś docenia polskich specjalistów?

prof. Michał Kleiber

: Wypowiadając się o nauce, zazwyczaj mówimy o pewnej średniej statystycznej, która jest skorelowana z bogactwem danego kraju, czyli krótko mówiąc, PKB per capita. To niewiele mówi o potencjale tych najlepszych, którzy działają w danym obszarze życia publicznego, a w nauce w szczególności. Polska z szacunku i poprzez nawiązanie do tradycji szkoły matematycznej ma niezwykle wysoki poziom studiów informatycznych na czołowych uczelniach, które są na najwyższym światowym poziomie. Dowodem na ten wysoki poziom są sukcesy we wszystkich możliwych konkursach informatycznych.

Jakieś przykłady?

Przez ostatnie 20 lat grupy studentów z Uniwersytetu Warszawskiego były zawsze w finale mistrzostw świata w programowaniu zespołowym, a to niezwykle prestiżowa impreza. Kolejny przykład to sukcesy w konkursie organizowanym przez Microsoft Imagine Cup. W tym konkursie od 2005 roku nasi studenci 21 razy stawali na podium, zdobywając pierwsze miejsce aż siedmiokrotnie. Od wielu lat polskie zespoły studentów są w czołówce w konkursie Top Coder, który jest niezwykle popularny w Ameryce.

Pojawia się więc pytanie, co ci ludzie będą robić po zakończeniu studiów.

Do tej pory zbyt wielu z nich spotykałem za granicą, bo w Polsce możliwości nie były takie wielkie. Ale to się zmienia. Zagraniczne firmy z wielkim upodobaniem otwierają u nas swoje przedstawicielstwa i nie chodzi o przedstawicielstwa handlowe, tylko badawcze, które coraz częściej chcą wykorzystywać potencjał naszych informatyków. To bardzo dobrze świadczy o naszym wizerunku.

Można w pełni wykorzystywać potencjał tych firm?

Niestety, ostatnio zbyt dużo słyszymy na temat problemów z cyfryzacją Polski. Wiele się dzieje, ale informacje o – najdelikatniej mówiąc – nieudanych przetargach są obciążeniem dla wizerunku całego procesu i w oczywisty sposób go spowalniają.

Czyli raczej nie wróży to zbyt dobrze na przyszłość?

W Polsce niedługo damy sobie radę z wykluczeniem cyfrowym. Natomiast problemem, który narasta, jest wykluczenie motywacyjne. Musimy tak przedstawiać potrzeby i możliwości naszego kraju, żeby zachęcić młodych ludzi do działania?

Rz: Zagraniczne firmy coraz chętniej korzystają z usług naszych naukowców. Wreszcie ktoś docenia polskich specjalistów?

prof. Michał Kleiber

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Platformo, chwalić też się trzeba umieć
Opinie Ekonomiczne
Dan Jørgensen: Koniec z energetycznym szantażem Rosji
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Jak zostać prezydentem
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Koniec bajek. Dług zaczyna nam ciążyć
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Bunkrów nie ma, ale też jest...