Jeśli nie akcje, to co?

W obecnych warunkach rynkowych coraz popularniejsze staje się szukanie innych niż giełda możliwości inwestowania. Do dyspozycji są na przykład tzw. inwestycje alternatywne.

Publikacja: 20.06.2019 21:00

Jeśli nie akcje, to co?

Foto: Adobe Stock

Na przestrzeni ostatnich kilku lat można było zaobserwować systematyczny odpływ inwestorów indywidualnych z warszawskiego parkietu. Malejące z roku na rok obroty, kilkuletni trend boczny i liczne ryzyka polityczne skutecznie zniechęciły klienta detalicznego do rynku akcyjnego.

W obecnych warunkach coraz popularniejsze staje się poszukiwanie innych rodzajów inwestowania, jak na przykład inwestycje alternatywne, do których zaliczają się między innymi nieruchomości, surowce, sztuka czy wino. Inwestycje alternatywne są przede wszystkim rozważane przez inwestorów pod kątem lokowania dodatkowych nadwyżek finansowych, dywersyfikacji portfela inwestycyjnego czy zabezpieczenia przed inflacją.

Potencjał surowców

Jednym z rodzajów alternatywnego inwestowania mogą być inwestycje w surowce. Surowce z kolei można podzielić na metale szlachetne, produkty rolne, oraz surowce energetyczne.

Konserwatywni inwestorzy w przypadku metali szlachetnych najczęściej wybierają fizyczną postać kruszców, czyli kupują numizmaty, złotą lub srebrną biżuterię czy po prostu sztabki metali.

W przypadku pozostałych rodzajów surowców dla indywidualnego inwestora fizyczna inwestycja na przykład w ropę naftową czy kawę, biorąc pod uwagę koszty związane z magazynowaniem takich surowców byłaby praktycznie niemożliwa.

Jak to zrobić

Niemniej w obecnych czasach rynki finansowe umożliwiają ekspozycję na wcześniej wymienione rodzaje alternatywnych inwestycji również przeciętnemu klientowi detalicznemu. Gama dostępnych produktów jest zróżnicowana zarówno pod kątem poziomu ryzyka, horyzontu inwestycyjnego, a także profilu wypłaty.

Kolejną istotną kwestią z punktu widzenia indywidualnego inwestora, jest płynność instrumentów finansowych dających ekspozycję na segment surowców. Fizyczne inwestycje alternatywne są uważane za aktywa o znikomej płynności.

Inwestor chcąc sprzedać takie aktywa musi się liczyć z tym, iż cały proces sprzedaży jest czasochłonny, a niska płynność negatywnie wpływa na uzyskaną cenę sprzedaży. W przypadku instrumentów giełdowych płynność jest znacznie wyższa, chociaż w niektórych przypadkach kwestia ceny musi być również brana pod uwagę.

Jedną z opcji dla inwestora posiadającego niską awersję do ryzyka jest możliwość inwestowania, czy to w metale szlachetne czy surowce energetyczne poprzez kontrakty terminowe. Takie zaangażowanie jednak wiąże się ze znacznym ryzykiem, gdyż kontrakty terminowe to instrumenty opierające swoją konstrukcję o dźwignię finansową, czyli dają możliwość inwestycji niejako na kredyt.

Chcąc posiadać ekspozycję na poszczególne kategorie alternatywnych inwestycji inwestor może skorzystać również z funduszy ETF. Są to fundusze pasywne, których zadaniem jest jak najlepsze odwzorowywanie zmian cen aktywa bądź aktywów bazowych.

Instrumentami bazowymi mogą być przykładowo indeksy metali, surowców, lub też całe indeksy sektorowe na przykład ETF oparty na surowcach energetycznych, czy produktach rolnych. Fundusze ETF są notowane na giełdach, stąd problem związany z płynnością praktycznie nie występuje.

Kolejną zaletą wspomnianych funduszy względem standardowych odpowiedników są o wiele niższe opłaty za zarządzanie, które zwykle nie przekraczają 0,5 proc. w skali roku.

Trzecim rodzajem instrumentów finansowych, za pośrednictwem których możliwe jest uzyskanie ekspozycji na segment tzw. inwestycji alternatywnych są produkty strukturyzowane, najczęściej w formie certyfikatów strukturyzowanych. Spektrum tych produktów obecnie jest bardzo zróżnicowane, a ich popularność, zarówno jako formy lokowania środków, jak i dywersyfikacji portfela inwestycyjnego dynamicznie rośnie.

Jedną z największych zalet certyfikatów strukturyzowanych jest ich ogromna elastyczność. Certyfikaty dają możliwość uzyskania ekspozycji na trudno dostępne dla indywidualnego inwestora aktywa. Instrumentem, na którym opiera się certyfikat może być praktycznie każde aktywo, począwszy od surowców, przez różne indeksy, zarówno sektorowe, branżowe, jak i geograficzne, na akcjach spółek skończywszy.

Nie tylko dla zamożnych

Oczywiście liczba aktywów bazowych, na których złożony jest ten instrument nie ogranicza się do pojedynczego aktywa. Certyfikat może być oparty o koszyk akcji, indeksów, czy produktów rolnych, nie jest też rzadkością mix poszczególnych klas aktywów.

W zależności od zakładanego scenariusza można uzyskać ekspozycję na wzrosty, spadki lub trend boczny danych aktywów. Elastyczny jest także horyzont inwestycyjny, dzięki czemu klient może dobrać instrument pod swoją strategię.

Kolejną zaletą tych instrumentów finansowych jest fakt, że dopasowany do oczekiwań klienta może być również profil ryzyka. Dzięki swojej konstrukcji certyfikat może zostać złożony w sposób, który na koniec inwestycji gwarantuje zwrot przynajmniej całości zainwestowanego kapitału, niezależnie od wystąpienia zakładanego na początku scenariusza bazowego.

Certyfikaty inwestycyjne stanowią więc atrakcyjną alternatywę dla nisko oprocentowanych obecnie lokat bankowych, stąd ich rosnąca popularność.

Podsumowując, mimo że inwestycje alternatywne kojarzą się głównie z możliwościami przeznaczonymi dla osób bardzo zamożnych, to jednak dzięki dynamicznemu rozwojowi światowych rynków finansowych ich dostępność istotnie wzrosła, a forma konstrukcji adresuje potrzeby i oczekiwania zarówno początkowych inwestorów, jak i tych bardziej doświadczonych.

—Autorzy są analitykami rynku papierów wartościowych w BM BNP Paribas

Na przestrzeni ostatnich kilku lat można było zaobserwować systematyczny odpływ inwestorów indywidualnych z warszawskiego parkietu. Malejące z roku na rok obroty, kilkuletni trend boczny i liczne ryzyka polityczne skutecznie zniechęciły klienta detalicznego do rynku akcyjnego.

W obecnych warunkach coraz popularniejsze staje się poszukiwanie innych rodzajów inwestowania, jak na przykład inwestycje alternatywne, do których zaliczają się między innymi nieruchomości, surowce, sztuka czy wino. Inwestycje alternatywne są przede wszystkim rozważane przez inwestorów pod kątem lokowania dodatkowych nadwyżek finansowych, dywersyfikacji portfela inwestycyjnego czy zabezpieczenia przed inflacją.

Pozostało 88% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację