Średni czas postępowania upadłościowego wynosi u nas 3 lata, koszt - 15 procent majątku, odzyskać udaje się 57 centów z każdego dolara. Liderem jest Finlandia, gdzie czas wynosi 0,9 roku, koszt zaledwie 4 procent majątku, odzyskuje się ponad 90 centów z każdego dolara. Niemcy są 3 miejscu, USA na 4, Wielka Brytania na 14, Czechy na 20 (2 lata, 7 procent, 65 centów), nawet Włochy są sprawniejsze – 29 miejsce.
Wyższa sprawność procedur upadłościowych i ich niższe koszty oznaczają nie tylko lepsze zaspokajanie wierzycieli. Także, że majątek upadłego szybciej przejdzie w inne ręce, które lepiej go wykorzystają (w przypadku upadłości likwidacyjnej), bądź też - być może - zacznie znowu pracować, po odciążeniu z części zobowiązań i restrukturyzacji (przy upadłości układowej). Upadłość przedsiębiorstwa nie jest oczywiście stanem pożądanym, ale wymiana firm na rynku, także poprzez upadłości, sprzyja efektywności i konkurencji w makro i mikroskali.
Przejrzałem ostatnie doniesienia o upadłościach. Mam mieszane uczucia. W Gdańsku sąd ogłosił upadłość SKOK Wspólnota. Ta upadłość kosztowała klientów banków poprzez wypłaty z bankowego fundusz gwarancyjnego ponad 800 mln złotych. Za skrajną nieudolność, a może przekręty cwaniaków ze SKOK, płacimy wszyscy.
Łódzki sąd ogłosił upadłość likwidacyjną spółdzielni "Śródmieście". Wszyscy są zachwyceni, bo przestaną odcinać prąd i windy znów ruszą. Nie bardzo tu widać w postępowaniu upadłościowym lepsze możliwości wykorzystania skromnego majątku spółdzielni. Spółdzielcy jako właściciele w kółko zmieniali zarządy, na końcu były nawet dwa. Czyli zwykłe skutki nieudolności pseudowłaścicieli.
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia postanowił, iż postępowanie upadłościowe Domu Maklerskiego IDMSA będzie prowadzone w opcji układowej.