Aktualizacja: 23.02.2015 21:00 Publikacja: 23.02.2015 21:00
Anita Błaszczak
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Mniej urzędników to mniej zbędnych czynności i procedur mnożonych – zgodnie z prawem Parkinsona – wraz z rozwojem administracji. Można się co najwyżej dziwić, że spadek zatrudnienia jest tak niewielki, biorąc pod uwagę postępującą informatyzację naszych kontaktów z fiskusem. W 2014 r. padł rekord: ponad 5 mln PIT-ów wypełnionych i wysłanych elektronicznie. Ten rok przyniesie zapewne kolejny rekord, więc w urzędach skarbowych będzie potrzeba coraz mniej pracowników, których głównym zadaniem jest przyjmowanie i sprawdzanie formularzy. Są oni jedną z grup zawodowych, których miejsca pracy są zagrożone przez komputeryzację i automatyzację.
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas