Kampanijny koncert życzeń

Redakcja „Rzeczpospolitej" przed czwartkową debatą postanowiła pomóc sztabom kandydatów do prezydentury w skuteczniejszym, ale i bardziej błyskotliwym poprowadzeniu kampanii wyborczej.

Publikacja: 20.05.2015 22:28

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Z żalem stwierdzamy, że oba sztaby wykazują się niedostateczną innowacyjnością w kwestii coraz nośniejszych haseł. Ich obietnice są nie tylko skierowane do tych samych grup wyborców, ale też brzmią podobnie. Obaj kandydaci obiecują na przykład obniżenie wieku emerytalnego, obaj majstrują przy systemie podatkowym. Po pierwszej turze wyborów obaj opowiedzieli się za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, co wcześniej do głów przyjść im nie chciało. Tego rodzaju podobieństwo kampanii skłania do podejrzeń, że komuś wyczerpała się inwencja. W trosce o jakość życia politycznego postanowiliśmy im pomóc. Przedstawiamy więc podręczny zbiór pomysłów zebranych tylko w naszej redakcji.

Najważniejsza jest pełna likwidacja podatków. Ostatecznie można zostawić je w przypadku najbogatszych miliarderów i zagranicznych firm. Dla nich specjalnie można by od razu ufundować dozorowane, nieduże mieszkania, by przypadkiem nie zechcieli wynieść się znad Wisły razem ze swoimi pieniędzmi.

Szczególnie pilną sprawą jest też likwidacja akcyzy na paliwa i alkohol. By załatać powstałą w ten sposób dziurę w budżecie, można by natomiast podnieść podatki bankom i hipermarketom. Gdy już piszemy o tych instytucjach, trzeba od razu wspomnieć o konieczności uchwalenia zerowych odsetek od kredytów oraz niskich urzędowych cen na artykuły sprzedawane w największych sklepach.

W ramach rozwoju podstawowej komórki społecznej niezbędne jest rozszerzenie na rodziny z jednym dzieckiem przywilejów, które niesprawiedliwie przysługują tylko posiadaczom wielu potomków. W dalszej perspektywie przywileje te powinny objąć również najmłodszych spośród emerytów.

Dla najbardziej potrzebujących rodzin przydatne będą specjalne mieszkania rotacyjne w Pałacu Prezydenckim. Ci, dla których nie wystarczy lokali, otrzymają obowiązkowy przydział gry „Wiedźmin 3". Niech wszyscy mają udział w jej światowym sukcesie.

Oczywiście niezbędne jest wprowadzenie powszechnej dostępności pracy na etatach i minimalnej płacy na poziomie co najmniej dwa razy wyższym od obecnego. Rada Ministrów w trybie rozporządzenia mogłaby ogłosić listę firm (szczególnie zagranicznych), które stworzą nowe miejsca pracy. W drodze ustawy Karta nauczyciela powinna zostać rozciągnięta na wszystkie inne zawody z dziennikarzami i górnikami na czele.

Tym ostatnim należy obiecać wprowadzenie nakazowego systemu zakupu węgla zwłaszcza przez tych, którzy do tej pory dobijali branżę, ogrzewając mieszkania olejem czy gazem.

Na koniec należałoby zagwarantować etaty dla każdego wracającego emigranta i 10 tys. zł „powrotowego". Jeżeli ten ostatni pomysł nie wypali, warto zainstalować w Londynie drugą siedzibę polskiego parlamentu oraz pałac prezydencki, by władza była bliżej obywateli i ich problemów.

Nie zgłaszamy żadnych praw autorskich do naszych pomysłów. Przeciwnie, będziemy dumni i wdzięczni sztabom wyborczym, gdy któryś z nich zechce skorzystać z naszej inwencji. Z całego serca życzymy im powodzenia. Natomiast w imieniu własnym i większości obywateli wyrażamy nadzieję, że żaden z powyższych postulatów nie zostanie zrealizowany. Ta nadzieja dotyczy niestety również wielu samodzielnie zgłoszonych obietnic wyborczych.

pomysły redakcyjne zebrał Paweł Jabłoński

Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Dlaczego w Sejmie widać puste ławki
Opinie Ekonomiczne
Jak rozwiązać problem jawności wynagrodzeń? Odpowiedź można znaleźć w... Biblii
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Następne cięcie stóp procentowych najwcześniej we wrześniu?
Opinie Ekonomiczne
Pensje Polaków dogoniły zarobki Brytyjczyków. O czym to świadczy?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: To nie są wybory prezydenckie