Polski tekst solidnie napisali Aleksander Łaszek I Rafał Trzeciakowski. Dobry przegląd literatury i najważniejsza część – określenie czynników sprzyjających szarej strefie. W Polsce wynosi ona od 15 (GUS) do 20 procent (Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową) produktu krajowego brutto, jest więc bardzo znacząca na tle zachodniej Europy gdzie waha się wokół 10.
Sprzyja jej klin podatkowy, który w Polsce wynosi ok. 35 procent i dodatkowo nie zwiększa się w przypadku wyższych zarobków, lecz jest z grubsza stały. To oznacza, że silnie motywowani do poszukiwania pracy w szarej strefie są pracownicy najsłabiej wynagradzani, bez kwalifikacji i słabo wykształceni.
Ale elementy sprzyjające szarej strefie znaleźć można także w systemie pomocy socjalnej, gdzie gdy dochody brutto rosną to dochody netto potrafią maleć, ponieważ po przekroczeniu progu dochodowego wycofywane są zasiłki. Podobnie, w niektórych przypadkach podejmując pracę traci się prawo do emerytury, co w oczywisty sposób zachęca do wykonywania jej w szarej strefie.
Druga grupa przyczyn, ale oczywista więc o niej tylko jedno zdanie, to wysokie podatki nakładane na niektóre dobra: paliwa, alkohol, papierosy, co skłania do przemytu.
Trzecia dotyczy podatków, ale nie klina podatkowego, lecz skomplikowania przepisów i jego zmienności. Jeśli ministerstwo Finansów wydaje 30 tysięcy interpretacji rocznie, to właściwie nie potrzeba lepszego komentarza. Skomplikowanie systemu regulacyjnego jest dwa razy częściej wymieniane jako problem dla przedsiębiorstwa niż w Europie Wschodniej. Według Deloitte koszty administracyjne biznesu, czyli spełniania wymagań regulacyjnych, szacuje się na 6 procent PKB, prawie dwa razy więcej niż w Europie. Autorzy uważają, że błędy w ustawieniu progów umożliwiających uproszczone opodatkowanie czy sprawozdawczość też mogą skłaniać do utrzymywania części działalności w szarej strefie, by tych progów nie przekroczyć. No i na koniec - małe i mikroprzedsiębiorstwa w Polsce charakteryzują się relatywnie niską produktywnością. Słabe egzystować mogą tylko wówczas, gdy część działalności wprowadzą do szarej strefy.