Zatory w płatnościach i nierównowaga w relacji zamawiający–wykonawca to chleb powszedni przedsiębiorców. Czy odpowiedzialne są za to jedynie szpitale publiczne? Oczywiście nie, choć mają w tym swój udział. Warto się zastanowić nad systemowymi rozwiązaniami, które przynajmniej częściowo usprawnią współpracę biznesu z państwowymi szpitalami. Gwarantuję, że wyjdzie to na zdrowie obu stronom.
Jakie są więc problemy? Przede wszystkim niewłaściwe stosowanie wybranych klauzul umownych, wykorzystywanie swojej uprzywilejowanej pozycji przez jednostki publiczne i naginanie prawa. Dla członków naszego związku, dostawców towarów oraz usług do szpitali, uciążliwe i wymagające zmian jest nagminne wymuszanie zrzeczenia się odsetek ustawowych, a także kwestia terminów płatności. Właśnie w ten sposób jednostki publiczne wymuszając zapisy w umowach, które z założenia są niekorzystne dla firm. Wprowadzają w ten sposób znaczącą nierównowagę w relacjach.