Państwo to najgorszy właściciel banków

Repolonizacja banków to w naszych warunkach ich nacjonalizacja. Czy naprawdę jesteśmy gotowi poświęcić stabilność wzrostu gospodarczego dla ulotnych korzyści, głównie ideologicznych?

Aktualizacja: 02.07.2017 20:55 Publikacja: 02.07.2017 19:35

Państwo to najgorszy właściciel banków

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Formalne przejęcie kontroli państwa nad Pekao, drugim co do wielkości bankiem w Polsce, wywołało huraoptymistyczne komentarze mediów i większości polityków. Wzbudziło też bezrefleksyjną radość z faktu, że odbita została z rąk obcych ważna instytucja finansowa, która (w domyśle) nie służyła do tej pory wsparciu polskiej gospodarki, tylko wyłącznie ukrytym celom jej zagranicznego właściciela. Za aksjomat przyjmuje się tezę, że wzrost roli rządów w akcjonariacie banków jest czymś pożądanym, wręcz wyrazem patriotyzmu gospodarczego. Ale nie przedstawia się żadnego racjonalnego dowodu na jej prawdziwość. Przyjrzyjmy się zatem faktom i spróbujmy zderzyć je z mitami, także tymi o największym ładunku emocjonalnym.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Greenpeace: Strategia PGE, czyli węgiel Schroedingera
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Modlin odbudowuje się po PiS-ie
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. O modelach przywództwa
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Jak wziąć cła na celownik i odwinąć się Trumpowi?
Opinie Ekonomiczne
Monika Różycka: Taniec zamiast rozkazu. Struktury stadne w korporacjach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama