Najpierw zawieszenie protestu lekarzy, potem zmiana ustawy

Kary dla lekarzy będą zawieszone do czasu uchwalenia nowych przepisów – wynika ze wspólnego komunikatu Naczelnej Rady Lekarskiej i resortu zdrowia

Publikacja: 05.01.2012 02:35

Najpierw zawieszenie protestu lekarzy, potem zmiana ustawy

Foto: Fotorzepa

Takie porozumienie udało się osiągnąć po całym dniu rozmów. Najpierw z premierem Donaldem Tuskiem spotkały się wszystkie protestujące środowiska medyczne, potem z kierownictwem resortu zdrowia zespół negocjacyjny Naczelnej Rady Lekarskiej.

– Do czasu opracowania informatycznego wykazu osób ubezpieczonych wyrażam gotowość prac na rzecz zawieszenia karania lekarzy za niedokładne sprawdzenie, czy pacjent jest ubezpieczony – powiedział w środę premier.

Z informacji wydanej przez NRL i resort zdrowia wynika, że prezes NFZ przygotuje komunikat, w którym poinformuje, że do czasu zmiany refundacyjnej kar dla lekarzy nie będzie. Zmienić się ma też sama ustawa – jak zapisano w komunikacie – po zawieszeniu protestu.

Od kilku dni lekarze nie informują na receptach, do jakiego poziomu refundacji ma prawo pacjent. Zamiast tego przybijają pieczątkę „Refundacja do decyzji NFZ". Wielu chorych musi przez to wykupywać leki po wyższej cenie. Do Biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło do środy ponad tysiąc skarg w tej sprawie.

Ale porozumienie nie oznacza poprawy sytuacji pacjentów. Decyzje zespołu musi jeszcze zaakceptować Naczelna Rada Lekarska – i wystąpić z apelem do lekarzy, by przerwali przybijanie pieczątek. Problem w tym, że Rada protestu nie zorganizowała, a jej własna uchwała zachęcająca lekarzy do przybijania pieczątek już raz została zawieszona.

– Decyzja naszego związku zapadnie, gdy zbiorą się statutowe władze. Środowy komunikat samorządu to dopiero wstęp do porozumienia z rządem – mówi Krzysztof Bukiel, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Podkreśla, że pieczątka na recepcie ma znaczenie czysto symboliczne. – Pacjent cierpi nie przez pieczątkę, ale przez złe przepisy. To one sprawiają, że lekarz nie ma narzędzi, by prawidłowo receptę wypełnić. Przez to nie można wykupić refundowanego leku – zaznacza.

Po rozmowach z lekarzami premier zapowiadał stworzenie rejestru ubezpieczonych (to jeden z postulatów lekarzy). Mówił też, że zamiast wpisywać stopień refundacji na recepcie, można go zastąpić symbolem choroby. Jest to istotne w przypadku leków mających kilka poziomów finansowania.

Premier mówił, że wszystko to są przepisy zapewniające większy komfort pracy lekarzom, i pacjenci przez nie powinni cierpieć. Jeszcze w środę na tę wypowiedź oburzało się Porozumienie Zielonogórskie (skupia lekarzy rodzinnych). Medycy uznali, że premier nie rozumie istoty ich protestu.

Takie porozumienie udało się osiągnąć po całym dniu rozmów. Najpierw z premierem Donaldem Tuskiem spotkały się wszystkie protestujące środowiska medyczne, potem z kierownictwem resortu zdrowia zespół negocjacyjny Naczelnej Rady Lekarskiej.

– Do czasu opracowania informatycznego wykazu osób ubezpieczonych wyrażam gotowość prac na rzecz zawieszenia karania lekarzy za niedokładne sprawdzenie, czy pacjent jest ubezpieczony – powiedział w środę premier.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Ochrona zdrowia
Finał polskiej prezydencji z troską o dzieci
Ochrona zdrowia
Unijny kompromis w sprawie pakietu farmaceutycznego
Ochrona zdrowia
Prof. Michał Zembala: Przeszczepiłem 300 serc
Ochrona zdrowia
Światowa federacja zabrała głos w sprawie z Oleśnicy. Broni zastrzyków w serce
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Ochrona zdrowia
Prezes NFZ dla „Rz”: Będą zmiany w finansowaniu Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej