O wyjaśnienia w sprawie wpisywania do kart kolonijnych informacji o stanie zdrowia dziecka zwróciło się do resortu Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Zdarza się bowiem, że organizatorzy kolonii czy obozów dla dzieci domagają się informacji od lekarza, na niektórych kartach jest miejsce, które powinien wypełnić lekarz.
W środę resort wydał komunikat, w którym przypomina, że organizację wypoczynku dzieci i młodzieży reguluje ustawa o systemie oświaty. Na jej podstawie zostało wydane rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej, w którym określono wzór karty kwalifikacyjnej uczestnika wypoczynku.
Zgodnie z tymi regulacjami to rodzice uczestnika wypoczynku (lub on sam, jeśli już jest pełnoletni) wpisują w karcie kwalifikacyjnej istotne informacje o jego stanie zdrowia, rozwoju psychofizycznym i stosowanej diecie (np. na co dziecko jest uczulone, jak znosi jazdę samochodem i czy przyjmuje stale leki). W karcie powinny znaleźć się także informacje o wykonanych szczepieniach ochronnych.
"Dla organizatora wypoczynku wiążąca w tej kwestii pozostaje zatem wyłącznie informacja udzielona przez rodzica lub opiekuna dziecka" - ocenia ministerstwo. Dodaje, że nie ma podstawy prawnej, która nakładałaby na lekarza POZ obowiązek wypełniania karty kolonijnej.
Resort zaznacza, że wprowadzenie przez organizatora wypoczynku innego wzoru karty kwalifikacyjnej i uwarunkowanie udziału dziecka w wyjeździe od wpisania przez lekarza w karcie informacji o stanie jego zdrowia "byłoby działaniem niezgodnym z prawem".