Protest pielęgniarek w Sejmie

Dyskusja zakończyła się pikietą pielęgniarek. Wieczorem postanowiły, że nie opuszczą budynku

Publikacja: 18.03.2011 02:04

Pielęgniarki uczestniczyły w posiedzeniu Komisji Zdrowia

Pielęgniarki uczestniczyły w posiedzeniu Komisji Zdrowia

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Spokojna i rzeczowa debata o ustawach zdrowotnych niespodziewanie zakończyła się protestem pielęgniarek z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz pracowników służby zdrowia z „Solidarności". Zajęli oni galerię w Sejmie nad salą plenarną.

– Straż Marszałkowska nie chciała nas wpuścić na galerię w koszulkach „Solidarności" – relacjonowała „Rz" Maria Ochman, szefowa „Solidarności" służby zdrowia. – Udało się nam wejść po interwencji posłów i dziennikarzy. Chcemy wyrazić protest przeciw niekorzystnym dla naszego środowiska zmianom.

– Nie wiemy, co będzie dalej. W tej chwili w Sejmie jest „biała galeria" – komentowała Dorota Gardias, szefowa OZZPiP, nawiązując do białego miasteczka, które pielęgniarki założyły przed Kancelarią Premiera latem 2007 r.

Siostry domagają się wycofania poprawek zgłoszonych przez posłów PO do ustawy zdrowotnej, mówiących, że pielęgniarki mają prawo pracować w szpitalach na kontraktach tak jak lekarze. Związki chciałyby, żeby siostry były zatrudniane tylko na umowach o pracę.

Wieczorem pielęgniarki wzięły udział w posiedzeniu Komisji Zdrowia. Komisja poparła poprawkę PO.

Siostry z OZZPiP zdecydowały, że w ramach protestu pozostaną w budynku. Przedstawicielki „S" opuściły Sejm.

Forma zatrudnienia pielęgniarek wzbudziła wczoraj najwięcej emocji, choć posłowie dyskutowali o wielu innych kontrowersyjnych rozwiązaniach. W pakiecie ustaw reformujących służbę zdrowia jest np. ta o informatyzacji służby zdrowia. Posłowie opozycji obawiają się, że narusza konstytucję, gdyż pozwala gromadzić zbyt wiele informacji o zdrowiu obywateli w jednym miejscu.

Inna mówi o przekształcaniu szpitali w spółki – jeśli szpital będzie przynosić straty, samorząd, jako właściciel, musi te straty pokryć w ciągu trzech miesięcy. Jeśli tego nie zrobi, będzie musiał obowiązkowo przekształcić szpital w spółkę.

– To sposób na zwiększenie odpowiedzialności samorządu za szpital – zapewniała Beata Małecka-Libera z PO.

– To otwarta droga do obowiązkowego przekształcenia szpitali w spółki. Doskonale wiecie, że następnym krokiem będzie prywatyzacja – ripostował Bolesław Piecha z PiS.

Ogromne emocje budzi też ustawa o refundacji leków. Zamraża wydatki na farmaceutyki na obecnym poziomie (bo od pewnego czasu wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia na leki rosną) i likwiduje tzw. promocje leków za grosz (prowadziły je wybrane apteki).

Protestują organizacje pacjentów, którzy boją się, że na leki będą wydawać więcej (potwierdzają to badania największych firm analitycznych badających rynek leków). Rząd liczy jednak, że firmy, które stracą możliwość prowadzenia promocji w wybranych aptekach, obniżą ceny dla wszystkich.

Wielu młodym lekarzom nie podoba się inny pomysł Ministerstwa Zdrowia: likwidacji stażu lekarskiego (czas potrzebny na wykształcenie lekarza skróciłby się o rok).

Resort liczy, że dzięki temu zwiększy się liczba medyków, których brakuje.

 

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki s.szparkowska@rp.pl

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów