Reklama
Rozwiń
Reklama

SLD i PiS chcą lekarzy w szkołach i likwidacji NFZ

SLD i PiS mają podobne recepty na reformę służby zdrowia

Publikacja: 23.05.2011 02:13

Ale przywrócenie opieki zdrowotnej do szkół to nie wszystkie obietnice.

Ale przywrócenie opieki zdrowotnej do szkół to nie wszystkie obietnice.

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Higienistka, lekarz i stomatolog w każdej szkole – z taką ofertą SLD chce walczyć o głosy wyborców – dowiedziała się „Rz". – Stać nas na utrzymywanie katechetów w szkołach, to powinno nas też być stać na opiekę zdrowotną – mówi posłanka Elżbieta Streker-Dembińska, jedna z autorek zdrowotnego programu SLD.

Ale przywrócenie opieki zdrowotnej do szkół to nie wszystkie obietnice. Sojusz chce też powołania centrów opieki nad rodziną, gdzie przyjmowaliby interniści, pediatrzy i stomatolodzy, a przez całą dobę, również w niedzielę i święta, byłby dostępny lekarz ogólny. – Teraz osoby, które nagle zachorują wieczorem lub w niedzielę, mają jedno wyjście, zgłosić się do szpitala – mówi Elżbieta Streker-Dembińska z SLD. – A to kosztuje drożej i napędza długi szpitali. Ale nie tylko o to chodzi – w tej chwili nikt nie opiekuje się kompleksowo pacjentami, nie kieruje na badania profilaktyczne, a lekarze z centrum opieki nad rodziną to właśnie mieliby w zakresie obowiązków.

Oprócz tego SLD chciałby też zlikwidować centralę Narodowego Funduszu Zdrowia, a jej kompetencje przenieść do Ministerstwa Zdrowia oraz powołać agencję wycen i taryfikacji, która wyceniałaby procedury medyczne według jednakowych stawek dla całego kraju. – Wiemy, jak naprawić służbę zdrowia. Mamy nawet pomysł na likwidację kolejek do specjalistów, bo one są głównie generowane przez wadliwy system – zapewnia Streker-Dembińska, choć szczegółów tego ostatniego pomysłu na razie nie chce ujawnić.

SLD zaprezentuje swój program zdrowotny w połowie czerwca. W pracach zespołu – jak zdradził „Rz" Tomasz Kalita, rzecznik SLD – brał udział Bartosz Arłukowicz, który od tygodnia jest w rządzie PO.

Partia Jarosława Kaczyńskiego również opowiada się za likwidacją NFZ i przekazaniem jego kompetencji resortowi zdrowia, a także za powrotem lekarzy do szkół. – Bo bez profilaktyki i przyzwyczajeń zdrowotnych wpojonych młodzieży nie mamy szans na poprawę zdrowia całego społeczeństwa – argumentuje Bolesław Piecha, poseł PiS. Partia postuluje tzw. opiekę skoordynowaną, co oznacza łatwy dostęp na poziomie gminy do internisty, pediatry, ginekologa i stomatologa.

Reklama
Reklama

Ale są i różnice. PiS chce likwidacji składki zdrowotnej i finansowania służby zdrowia z budżetu, na co SLD absolutnie się nie godzi. – To są pomysły etatystyczne – mówi Kalita.

PiS opowiada się też za  stworzeniem sieci szpitali publicznych, które nie miałyby prawa generować zysków. No i pozostają sprawy aborcji, antykoncepcji i in vitro, w których obie partie znacznie się różnią.

Czytaj także w serwisie:

» Sfera budżetowa » Lekarze i pielęgniarki

Higienistka, lekarz i stomatolog w każdej szkole – z taką ofertą SLD chce walczyć o głosy wyborców – dowiedziała się „Rz". – Stać nas na utrzymywanie katechetów w szkołach, to powinno nas też być stać na opiekę zdrowotną – mówi posłanka Elżbieta Streker-Dembińska, jedna z autorek zdrowotnego programu SLD.

Ale przywrócenie opieki zdrowotnej do szkół to nie wszystkie obietnice. Sojusz chce też powołania centrów opieki nad rodziną, gdzie przyjmowaliby interniści, pediatrzy i stomatolodzy, a przez całą dobę, również w niedzielę i święta, byłby dostępny lekarz ogólny. – Teraz osoby, które nagle zachorują wieczorem lub w niedzielę, mają jedno wyjście, zgłosić się do szpitala – mówi Elżbieta Streker-Dembińska z SLD. – A to kosztuje drożej i napędza długi szpitali. Ale nie tylko o to chodzi – w tej chwili nikt nie opiekuje się kompleksowo pacjentami, nie kieruje na badania profilaktyczne, a lekarze z centrum opieki nad rodziną to właśnie mieliby w zakresie obowiązków.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama