"Rz" ustaliła, że Adam Fronczak, wiceminister zdrowia nadzorujący wart miliardy złotych rynek leków, mógł się znaleźć w sytuacji konfliktu interesów. Jest bowiem fundatorem i wiceprezesem Fundacji na rzecz Pomocy Chorym na Białaczki działającej przy Klinice Hematologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Z naszych ustaleń wynika, że fundację wspierają koncerny farmaceutyczne, m.in. Sanofi Aventis, Roche, Astellas Pharma, Janssen, Genzyme, Pfizer, Amgen.
Rezygnacja po pół roku
Fronczak wiceministrem zdrowia został w grudniu 2007 r. Ale nie zrezygnował wtedy z pełnionej w zarządzie fundacji funkcji. A gdy pod koniec 2010 r. w jego kompetencjach znalazł się nadzór nad rynkiem leków, w tym m.in. prace nad listą refundowanych, pełnił ją nadal.
Dopiero pół roku później (28 czerwca 2011 r.) złożył do prezesa fundacji prośbę o odwołanie go z zarządu. Ale wciąż w Krajowym Rejestrze Sądowym figuruje jako wiceprezes fundacji.
Z tytułu pełnionej funkcji nie pobiera wynagrodzenia – wynika to z oświadczeń majątkowych za 2007 i 2008 r. Jednak na stronie resortu zdrowia brakuje informacji o jego majątku za 2009 i 2010 r. Dlaczego oświadczenia te nie zostały ujawnione? Fronczak w piśmie do "Rz" stwierdził, że nie wyraził na to zgody, bo zgodnie z prawem nie ma takiego obowiązku (w praktyce ministrowie i wiceministrowie ujawniają je). Oraz że w całej sprawie nie widzi żadnych kontrowersji. "Pełniona przeze mnie funkcja wiceprezesa od około siedmiu lat ma raczej charakter honorowy, a nie wykonawczy" – czytamy w piśmie do "Rz".
Żadna instytucja nie kontroluje, czy funkcjonariusze publiczni są w konflikcie interesów. Fronczak twierdzi, że sam po objęciu funkcji wiceministra poprosił o opinię biuro prawne i dyrektora generalnego resortu. Miał usłyszeć, że konfliktu interesów nie ma, więc nie zrezygnował z zasiadania w fundacji.