Pomimo tych zalet nowe przepisy nie wpłyną w istotnym stopniu na proces regulacji prawnej urządzeń przesyłowych na gruntach osób trzecich, gdyż nie wprowadzają żadnego szczególnego trybu ustanawiania służebności przesyłu. W zamierzeniu ustawodawcy nowa instytucja ma dotyczyć urządzeń istniejących lub tych, które dopiero mają być zbudowane. Rozważmy oba te przypadki.
Jeśli urządzenia przesyłowe zostały posadowione ponad 30 lat temu, to zamiast ustanawiać służebność przesyłu za wynagrodzeniem, taniej będzie nabyć taką samą służebność w drodze jej zasiedzenia. W obu wypadkach czas trwania postępowania sądowego będzie podobny.
Nowe regulacje nie znajdą również zastosowania do urządzeń przesyłowych, które posadowione zostały przed 30 laty. Wynika to z treści art. 118 k.c., zgodnie z którym roszczenia majątkowe przedawniają się z upływem dziesięciu lat, a roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej po upływie trzech lat. Jak zaś wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 13 grudnia 2007 r. (I CSK 364/07), zasada ta odnosi się również do roszczeń o zawarcie umowy. Tym samym po upływie okresu przedawnienia żadna ze stron nie będzie się mogła skutecznie domagać przed sądem ustanowienia służebności przesyłu.
Czy zatem służebność przesyłu znajdzie zastosowanie jedynie do urządzeń wybudowanych najpóźniej dziesięć lat temu? Niekoniecznie. Urządzenia te mogły być bowiem budowane tylko po uprzednim uzyskaniu pozwolenia na budowę. Obowiązujące zaś od 1995 r. prawo budowlane uzależniało możliwość uzyskania przedmiotowej decyzji administracyjnej od wykazania się przez inwestora tytułem prawnym do nieruchomości na całym przebiegu inwestycji. Dopiero ostatnio posiadanie tytułu prawnego (badane w postępowaniu administracyjnym) zostało zastąpione oświadczeniem inwestora o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane pod rygorem odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdziwych informacji.
Wymienione względy wskazują na bezużyteczność instytucji przesyłu w stosunku do istniejących już urządzeń. Oczywiście zawsze istnieje możliwość ustanowienia tej służebności w formie umowy, ale warunkiem jej zawarcia jest porozumienie się stron co do wysokości wynagrodzenia. Nie zawsze jednak jest to możliwe, zwłaszcza iż ustawa nie przewidziała żadnego sposobu obliczania wynagrodzenia. Skoro zaś strony nie będą w stanie się porozumieć, pozostanie im tylko droga sądowa i ustalanie wynagrodzenia przez powołanego w sprawie biegłego sądowego.
Nowe przepisy pozostaną również bezużyteczne w odniesieniu do urządzeń przesyłowych, które będą budowane w przyszłości. Jeśli bowiem strony nie dojdą do porozumienia co do ceny i nie zawrą stosownej umowy, przedsiębiorca szybciej uzyska tytuł prawny do nieruchomości w trybie art. 124 i następnych ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (dalej: ugn). Budowa urządzeń przesyłowych stanowi bowiem realizację celu publicznego w rozumieniu art. 6 tej ustawy. Uregulowane w art. 124 ugn zezwolenie na zakładanie urządzeń przesyłowych kreuje instytucję zwaną służebnością publiczną. Uzyskanie takiej decyzji następuje z reguły w krótszym czasie niż przeprowadzenie postępowania sądowego. Co więcej, przeciwko służebnościom publicznym nie działa rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych na podstawie art. 7 pkt 3 ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece.