Okęcie już nieuciążliwe?

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że obszar ograniczonego użytkowania wokół lotniska jest nieaktualny. Szanse mieszkańców na odszkodowania spadły. Budować można wszystko

Publikacja: 26.06.2010 04:35

Okęcie już nieuciążliwe?

Foto: Życie Warszawy

Teraz w tej okolicy będziemy musieli wydawać pozwolenia na budowę. Rozsądek mówi, żeby tak nie robić, ale prawo jest prawem – przyznaje Marek Mikos, dyrektor stołecznego Biura Architektury.

Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu wydanym 26 maja stwierdził, że rozporządzenie wojewody mazowieckiego, które w 2007 r. wprowadzało obszar ograniczonego użytkowania, stało się nieaktualne. Wszystko dlatego, że rok później w życie weszła ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, a wcześniejsze rozporządzenie wojewody nie spełnia jej wszystkich wymogów.

Co decyzja NSA oznacza dla okolic Lotniska im. Fryderyka Chopina? Choć wcześniej w jego okolicy nie wolno było budować np. osiedli mieszkaniowych, przedszkoli, szkół czy innych budynków użyteczności publicznej, teraz będzie to możliwe.

[srodtytul]Nie będzie odszkodowań?[/srodtytul]

Dzięki wprowadzeniu w 2007 r. obszaru ograniczonego użytkowania warszawiacy mieszkający przy lotnisku mogli domagać się od Polskich Portów Lotniczych odszkodowań z powodu hałasu i zanieczyszczenia środowiska, a co za tym idzie – spadku wartości ich nieruchomości. – Dlatego decyzja sądu jest dla nas bardzo krzywdząca – mówi Barbara Szulc ze Stowarzyszenia Mieszkańców Obszaru Ograniczonego, które walczy o rekompensaty od lotniska. – Sprawy toczą się w sądach od 2007 roku i żadna z nich nie zakończyła się wyrokiem. Teraz sędziowie będą odraczać sprawy albo, co gorsza, odrzucać wnioski o odszkodowanie – dodaje.

W strefie przy Okęciu jest 2,6 tys. mieszkań, ale nie wszyscy lokatorzy złożyli wnioski o odszkodowanie. W tej chwili toczy się kilkaset spraw. Niepewność mieszkańców co do ich rozstrzygnięć potrwa więc jeszcze przynajmniej dwa lata, zanim nowy plan OOU przygotuje tym razem marszałek województwa. – Prace nad uchwaleniem obszaru rozpoczniemy natychmiast po otrzymaniu przeglądu ekologicznego od Portów Lotniczych – tłumaczy Marta Milewska, rzeczniczka prasowa marszałka Adama Struzika.

Jesteśmy w trakcie wyłaniania firmy, która przygotuje dla nas raport ekologiczny, określający obecny poziom hałasu generowanego przez port lotniczy. Wyniki pomiarów posłużą później do określenia nowego obszaru ograniczonego użytkowania – wyjaśnia Kamil Wnuk z lotniska Chopina na warszawskim Okęciu. – Mamy na to czas do kwietnia 2011 roku, ale chcemy to zrobić jak najwcześniej.

Kiedy nie obowiązuje OOU, nie trzeba np. przestrzegać limitów emisji hałasu, szczególnie ważnych w nocy. – Szanujemy okolicznych mieszkańców i nie zamierzamy zmieniać z tego powodu charakteru działalności lotniska – uspokaja Kamil Wnuk z PPL. – Będzie co prawda zwiększony ruch samolotów na niektórych kierunkach, ale wynika to z przebudowy pasa startowego.

[srodtytul]Potrzebne są plany[/srodtytul]

Eksperci podkreślają, że zamieszanie z przepisami byłoby mniej uciążliwe, gdyby na terenach wokół portu obowiązywały miejscowe plany zagospodarowania. – Taki plan daje inwestorowi jasność, co i gdzie będzie mógł zbudować – mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

– Prace nad planami wokół Okęcia wciąż się toczą – odpowiada Marek Mikos. – Dlaczego nie było ich wcześniej? W 2003 r. ustawa zniosła stare plany zagospodarowania i od tej pory staramy się uchwalać nowe, ale procedura zajmuje trzy, cztery lata. Zasuwamy jak małe mróweczki, ale nie da się zrobić wszystkiego naraz.

W całym mieście uchwalone plany ma 25 proc. powierzchni.

[wyimek]W bezpośrednim oddziaływaniu Portu Lotniczego na obszarze ok. 50 km kw. mieszka 100 tys. osób w stolicy i okolicach.[/wyimek]

[ramka] [b][link=http://www.zw.com.pl/temat/1.html]Czytaj więcej w Życiu Warszawy[/link][/b][/ramka]

Teraz w tej okolicy będziemy musieli wydawać pozwolenia na budowę. Rozsądek mówi, żeby tak nie robić, ale prawo jest prawem – przyznaje Marek Mikos, dyrektor stołecznego Biura Architektury.

Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu wydanym 26 maja stwierdził, że rozporządzenie wojewody mazowieckiego, które w 2007 r. wprowadzało obszar ograniczonego użytkowania, stało się nieaktualne. Wszystko dlatego, że rok później w życie weszła ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, a wcześniejsze rozporządzenie wojewody nie spełnia jej wszystkich wymogów.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów