Teraz w tej okolicy będziemy musieli wydawać pozwolenia na budowę. Rozsądek mówi, żeby tak nie robić, ale prawo jest prawem – przyznaje Marek Mikos, dyrektor stołecznego Biura Architektury.
Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu wydanym 26 maja stwierdził, że rozporządzenie wojewody mazowieckiego, które w 2007 r. wprowadzało obszar ograniczonego użytkowania, stało się nieaktualne. Wszystko dlatego, że rok później w życie weszła ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, a wcześniejsze rozporządzenie wojewody nie spełnia jej wszystkich wymogów.
Co decyzja NSA oznacza dla okolic Lotniska im. Fryderyka Chopina? Choć wcześniej w jego okolicy nie wolno było budować np. osiedli mieszkaniowych, przedszkoli, szkół czy innych budynków użyteczności publicznej, teraz będzie to możliwe.
[srodtytul]Nie będzie odszkodowań?[/srodtytul]
Dzięki wprowadzeniu w 2007 r. obszaru ograniczonego użytkowania warszawiacy mieszkający przy lotnisku mogli domagać się od Polskich Portów Lotniczych odszkodowań z powodu hałasu i zanieczyszczenia środowiska, a co za tym idzie – spadku wartości ich nieruchomości. – Dlatego decyzja sądu jest dla nas bardzo krzywdząca – mówi Barbara Szulc ze Stowarzyszenia Mieszkańców Obszaru Ograniczonego, które walczy o rekompensaty od lotniska. – Sprawy toczą się w sądach od 2007 roku i żadna z nich nie zakończyła się wyrokiem. Teraz sędziowie będą odraczać sprawy albo, co gorsza, odrzucać wnioski o odszkodowanie – dodaje.