Jawność ksiąg wieczystych

Ograniczaniu anonimowości podczas przeglądania ksiąg wieczystych w sieci mógłby posłużyć wymóg zalogowania się na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości – pisze sędzia Sądu Rejonowego, przewodniczący VI Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Opolu

Publikacja: 15.11.2010 02:10

Jawność ksiąg wieczystych

Foto: Fotorzepa, Paweł Gałka

Red

Ministerstwo Sprawiedliwości, w pełni realizując zasadę jawności ksiąg wieczystych, od czerwca bieżącego roku wprowadziło możliwość zapoznawania się z ich treścią za pośrednictwem Internetu.

Zwolennicy podkreślają konieczność korzystania z rozwiązań, jakie daje Internet, i przez to upraszczania procedury zapoznawania się z treścią księgi. Przeciwnicy dopatrują się naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych oraz naruszenia prywatności, skoro możliwe jest zapoznawanie się bez żadnych ograniczeń z informacjami zawartymi w księgach, które bardzo często należą do sfery prywatności właściciela nieruchomości.

[srodtytul]Co wynika z ustawy[/srodtytul]

Regulacja dotycząca zasięgania informacji o aktualnym stanie prawnym oraz stanie faktycznym (np. opis nieruchomości lokalowej w dziale I księgi) ujawnionych w księgach wieczystych jest praktyczną realizacją jednej z podstawowych zasad tego systemu: formalnej jawności ksiąg wieczystych.

Zgodnie z art. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=163015]ustawy z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece[/link] (DzU z 2001 r. nr 124, poz. 1361 ze zm.) księgi są jawne i nie można się zasłaniać nieznajomością wpisów w księdze ani wniosków, o których uczyniono w niej wzmiankę. Wyrażona w tym przepisie zasada stanowi wprawdzie o powszechności i dostępności do ujawnionego w księgach stanu prawnego, nie oznacza jednak, że nie podlega ona pewnym ograniczeniom.

Zgodnie z treścią art. 36 (1) ust. 3 ustawy każdy może przeglądać księgi w obecności pracownika sądu. Przepis ten powstał wprawdzie w odniesieniu do ksiąg prowadzonych w sposób tradycyjny w formie papierowej, jednakże brak odmiennej regulacji w stosunku do księgi prowadzonej w formie elektronicznej nakazuje przepis ten stosować również do niej.

[srodtytul]Na papierze i w sieci[/srodtytul]

Udostępnienie treści wszystkich zdigitalizowanych ksiąg wieczystych w Internecie powinno zatem być poprzedzone taką regulacją prawną, która uporządkuje od strony prawnej zasadę jawności formalnej i zminimalizuje ewentualne niebezpieczeństwa związane z dostępem do treści ksiąg przez Internet. W świetle wskazanego wyżej przepisu decyzja MS o umożliwieniu przeglądania ksiąg przez Internet okazuje się nie do końca zgodna z obowiązującymi przepisami, chyba że uznamy ten przepis za mało istotny w dobie wszechobecnego i wszechdostępnego Internetu oraz elektronicznych wersji ksiąg wieczystych. Dla spójności i jasności obowiązujących w tym zakresie przepisów cytowana wcześniej norma prawna powinna uwzględniać wyprzedzająco zmianę w kwestii przeglądania ksiąg.

Do tej pory dostęp do ksiąg był ograniczony choćby godzinami urzędowania sądów; ograniczenie zasady jawności wprowadza również [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=168757]ustawa z 14 lutego 2003 r. o przenoszeniu treści księgi wieczystej do struktury księgi wieczystej prowadzonej w systemie informatycznym[/link], która przewiduje ograniczenia w dostępie do jawności formalnej księgi na czas przekazania jej do procesu digitalizacji. Ograniczenia te nie naruszają jednak podstawowych założeń zasady formalnej jawności ksiąg. Wręcz przeciwnie, wszelkie jej ograniczenia mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa szeroko rozumianego obrotu gospodarczego w takim zakresie, aby księgi wieczyste jako dokument obrazujący stan prawny nieruchomości mogły spełniać swoją funkcję.

[srodtytul]Wyważony kompromis[/srodtytul]

Realizacja zasady jawności ksiąg wieczystych oznacza z jednej strony zapewnienie uczestnikom obrotu gospodarczego jak największej dostępności, z drugiej jednak nie powinna być przyczynkiem do szerokiego otwierania drzwi do różnego rodzaju nadużyć.

Regulacja dostępu do treści zawartej w księgach powinna zatem stanowić kompromis między udogodnieniami dla szerokiego kręgu osób uczestniczących w obrocie gospodarczym a próbą wyeliminowania wszelkich zagrożeń wynikających z zamieszczenia treści ksiąg w Internecie.

Aby móc przeglądać treść księgi w Internecie, trzeba znać pełny jej numer. Ustalenie go jest jednak proste, a to w konsekwencji może powodować pewne nadużycia związane z wykorzystaniem informacji zawartych w księdze. Chęć uzyskania informacji o stanie posiadania i majątku sąsiada jest najmniej niebezpiecznym przejawem tych nadużyć. Upowszechniając treść ksiąg w sieci, należy pamiętać o tym, że księgi wieczyste z racji pełnionej funkcji zawierają nie tylko informacje o stanie prawnym i stanie faktycznym nieruchomości lub prawa, dla których są prowadzone, ale także dane osobowe, w tym numer PESEL właścicieli nieruchomości, ewentualne obciążenia, w tym hipoteki, oraz np. informacje o prowadzonej w stosunku do nieruchomości egzekucji. Wykorzystanie tych informacji w celu zapewnienia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego jest realizacją zasady jawności ksiąg wieczystych. Nie ma jednak pewności, że udostępnienie tych informacji w Internecie bez żadnej możliwości kontroli, kto i kiedy zapoznawał się z ich treścią, nie spowoduje nadużyć i chęci wykorzystania ich w sposób niezgodny z prawem.

Kolejnym krokiem do wyeliminowania daleko posuniętej anonimowości podczas przeglądania treści ksiąg w sieci byłaby np. konieczność wcześniejszego zalogowania się na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. W przeciwnym razie jest tylko kwestią czasu, by wraz z informacjami dotyczącymi danych osobowych, adresowych, numerów posiadanych telefonów zaczęły być gromadzone i przetwarzane na szeroką skalę numery ksiąg wieczystych posiadanych przez daną osobę nieruchomości w celu uatrakcyjnienia oferty niezgodnego z prawem handlu informacjami. Takiej sytuacji chcielibyśmy chyba wszyscy uniknąć. Argumentacja, jakoby każda nowinka techniczna mogła być również wykorzystywana do działań niezgodnych z prawem, nie jest przekonująca.

Stan prawny ujawniony w księdze wieczystej ma doniosłe znaczenie i może decydować o dokonaniu czynności prawnej w stosunku do prawa objętego księgą z wszelkimi konsekwencjami wynikającymi z takiej czynności. Praktyka pokazuje, że choć liczba dokonywanych w wydziale wglądów do ksiąg bardzo spadła, to liczba wydawanych odpisów utrzymuje się na niezmiennie wysokim poziomie. Należy mieć nadzieję, że uczestnicy obrotu gospodarczego w podejmowaniu decyzji co do transakcji dotyczących praw ujawnionych w księgach wieczystych nie będą działać jedynie na podstawie treści księgi pobranej z Internetu.

Dostrzegając jednak problem w aspekcie pełnego uregulowania zasady jawności formalnej ksiąg w obliczu zbliżającej się pełnej ich digitalizacji i konieczność pełnej realizacji tej kardynalnej zasady systemu ksiąg wieczystych, należałoby postulować jak najszybsze wprowadzenie możliwości dokonywania wglądu do Centralnej Bazy Danych Ksiąg Wieczystych przez notariuszy, a także niektórych innych uczestników szeroko rozumianego obrotu gospodarczego (np. komorników, banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, fundusze sekurytyzacyjne).

Ministerstwo Sprawiedliwości, w pełni realizując zasadę jawności ksiąg wieczystych, od czerwca bieżącego roku wprowadziło możliwość zapoznawania się z ich treścią za pośrednictwem Internetu.

Zwolennicy podkreślają konieczność korzystania z rozwiązań, jakie daje Internet, i przez to upraszczania procedury zapoznawania się z treścią księgi. Przeciwnicy dopatrują się naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych oraz naruszenia prywatności, skoro możliwe jest zapoznawanie się bez żadnych ograniczeń z informacjami zawartymi w księgach, które bardzo często należą do sfery prywatności właściciela nieruchomości.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Nieruchomości
Rezydencja Zegrze po raz trzeci
Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku