Na instalację systemu solarnego do ogrzania wody osoby fizyczne i wspólnoty mieszkaniowe mogą dostać kredyt z dofinansowaniem 45 proc. kosztów od Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Fundusz w tym roku wprowadził kilka zmian w swoim programie, by przyciągnąć więcej klientów. – Stworzyliśmy m.in. możliwość podłączenia kolektorów również do wspomagania centralnego ogrzewania lub innych odbiorników ciepła oraz możliwość przystąpienia do programu, gdy ktoś posiada przyłącze do sieci ciepłowniczej, ale zasilającej wyłącznie centralne ogrzewanie w sezonie grzewczym – mówi Jan Ruszkowski z biura prasowego NFOŚiGW.
NFOŚiGW współpracuje z sześcioma bankami, które są upoważnione do udzielania preferencyjnych kredytów, m.in. bankami spółdzielczymi i BOŚ. Do końca ubiegłego roku przyjęły one wnioski od 2,7 tys. osób, które ubiegają się o 36,4 mln zł kredytów. Refundacja NFOŚiGW wyniesie 16,3 mln zł.
Do tej pory średnia kwota przyznanego kredytu wyniosła 13,2 tys. zł, a dofinansowanie – 5,9 tys. zł. W ciągu pół roku wypłacono 1,4 tys. dotacji na sumę 8,2 mln zł. Tempo wydawania pieniędzy musi przyspieszyć.
13,2 tys. zł wynosi średnia wartość kredytu z dopłatą na zakup kolektorów
– Zmiany wprowadzone w tym roku spowodują, że wzrośnie liczba osób uprawnionych do otrzymania dofinansowania. Do tej pory osoby, które chciały energią słoneczną ogrzewać baseny, nie dostawały dotacji. Ale teraz to się zmieni – ocenia Piotr Budzisz, prezes firmy doradczej Agrotour.