By zasiedzieć trzeba demonstrować władztwo

Ustanowienie przez posiadacza nieruchomości hipoteki przymusowej nie odbiera mu przymiotu posiadacza samoistnego

Publikacja: 04.07.2011 05:01

By zasiedzieć trzeba demonstrować władztwo

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

A zatem nie pozbawia możliwości zasiedzenia nieruchomości. To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: CSK 1/11), który może mieć znaczenie dla większej liczby spraw o zasiedzenie, w szczególności tzw. krakowskich kamienic.

Chodzi o to, że w okresie PRL  lokalne władze na terenie zwłaszcza dawnej Galicji czy to z przysłowiowej tamtejszej zapobiegliwości, czy administracyjnego porządku ustanawiały na zarządzanych  przez siebie nieruchomościach niebędących ich własnością hipoteki przymusowe zabezpieczające ich roszczenia za nakłady, kapitalne remonty itp.

Ten fakt wysuwany jest teraz przeciwko władzom (Skarbowi Państwa) jako zarzut, że tym samym honorowały one istnienie właściciela, choć bez jego zgody ustanawiały hipotekę (taka jest natura hipoteki przymusowej, która oczywiście obciąża właściciela nieruchomości), a zatem nie były samoistnym posiadaczem, a bez tego statusu nieruchomości zasiedzieć nie mogły.

Te argumenty pojawiły się w sprawie o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości zabudowanej kamienicą przy ul. Sarego w Krakowie, wytoczonej kuratorowi spadku po jego ostatniej znanej właścicielce, widzianej po raz ostatni przy końcu drugiej wojny światowej, mianowicie Baijli M., żydowskiego pochodzenia, co ma takie znaczenie, że najprawdopodobniej większość jej rodziny zginęła w czasie okupacji, ale ponoć gdzieś na świecie są  jacyś jej krewni (spadkobiercy). Sprawę wytoczył Skarb Państwa, przed Sądem Najwyższym  reprezentowany przez Prokuratorię Generalną.

Ostatni ślad po Baijli M. jest taki, że jej pełnomocnik zawarł z miejską administracją komunalną w 1947 r. ugodę, mocą której kamienica została objęta kwaterunkiem, ale posiadanie nieruchomości miało być właścicielce przywrócone, co jednak nie nastąpiło i SP od tego momentu liczy bieg zasiedzenia. W pozwie wniósł o jego stwierdzenia w 1977 r. – po 30 latach.

Sądy niższych instancji odmówiły stwierdzenia zasiedzenia. Potraktowały miasto tylko jako zarządcę kamienicy, gdyż jeszcze w latach 50. szukało właścicielki. Także lokatorzy, przynajmniej niektórzy, uważali za nią Baijlę M., cały też czas figurowała ona jako właścicielka w księdze wieczystej. Wskazały wreszcie, że miasto, zabezpieczając swoje należności (za nakłady na posesji objętej cały czas kwaterunkiem) hipoteką przymusową, przyznawało istnienie właściciela.

Posiadacz nieruchomości może nawet proponować właścicielowi jej wykupienie  i nie podważa to jego statusu, na tej zasadzie miasto mogło też ustanawiać hipotekę – przekonywał SN Marcin Gocłowski, radca Prokuratorii Generalnej.

W tym punkcie SN przyznał PG rację, ale werdyktu nie zmienił i odmówił uznania zasiedzenia.

Wpis hipoteki nie przesądza o charakterze posiadania, posiadacz może we własnym interesie zabezpieczyć swoje roszczenia, na wypadek  gdyby np. w 29.  roku posiadania zgłosił  się po nieruchomość właściciel – powiedziała w uzasadnieniu sędzia SN Marta Romańska. – Jednocześnie objęcie nieruchomości kwaterunkiem  nie ma znaczenia dla klasyfikacji posiadania. Tymczasem nie było po stronie organów władzy, poczynając od 1947 r., demonstracji władania posesją jak właściciel (samoistnego).

Nie jest zaś bez znaczenia, że całkiem niedawno, bo w 2004 r. , gmina miasta Krakowa, która miałaby prawo w ramach komunalizacji do  nieruchomości, w swym wykazie wskazała, że nie jest ona własnością Skarbu Państwa, a zarząd  kamienicą ma charakter prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia.

Wyrok Sądu Najwyższego jest ostateczny.

A zatem nie pozbawia możliwości zasiedzenia nieruchomości. To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: CSK 1/11), który może mieć znaczenie dla większej liczby spraw o zasiedzenie, w szczególności tzw. krakowskich kamienic.

Chodzi o to, że w okresie PRL  lokalne władze na terenie zwłaszcza dawnej Galicji czy to z przysłowiowej tamtejszej zapobiegliwości, czy administracyjnego porządku ustanawiały na zarządzanych  przez siebie nieruchomościach niebędących ich własnością hipoteki przymusowe zabezpieczające ich roszczenia za nakłady, kapitalne remonty itp.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów