Ministerstwo Transportu i Budownictwa pracuje nad projektem założeń nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Trafiły właśnie do konsultacji społecznych. Przewidują, że także osoby prawne (w tym deweloperzy) będą mogły skorzystać z najmu okazjonalnego. Wyjątkiem mają być podmioty publiczne, jak np. gmina. Obecnie korzystać z takich umów mogą jedynie osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej w tym zakresie.

Osoba prawna będzie mogła zawrzeć umowę najmu okazjonalnego tylko na czas określony – maksymalnie na dziesięć lat, z możliwością ponownego jej zawarcia. Nie będzie miała znaczenia liczba posiadanych lokali.

Dla każdego mieszkania deweloper lub inna osoba prawna uzyska prawo zawarcia takiej umowy. Do każdej trzeba będzie dołączyć pisemne oświadczenie najemcy, że jeśli nie będzie przestrzegał jej warunków lub gdy ona wygaśnie, dobrowolnie wyprowadzi się z wynajmowanego mieszkania.

Z takiego lokalu łatwo też będzie można eksmitować. W chwili bowiem podpisywania umowy lokator będzie wyrażał zgodę na dobrowolne poddanie się egzekucji. Mówi o tym art. 777 kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z nim, jeżeli najemca nie będzie się stosował do ustaleń umowy, to właściciel może zwrócić się do sądu rejonowego, by nadał klauzuli rygor natychmiastowej wykonalności, a co najważniejsze, nie będzie potrzebne do tego postępowanie sądowe ani prawomocny wyrok eksmisyjny. Wystarczy umowa z klauzulą, by iść do komornika. Ten w razie potrzeby dokona eksmisji na bruk.

Celem zmiany przepisów jest zwiększenie popularności najmu okazjonalnego oraz pomoc deweloperom. W tej chwili wiele tysięcy nowych mieszkań stoi pustych. Ale czy ta zmiana rzeczywiście w czymkolwiek im pomoże? Instytucja najmu okazjonalnego nie jest obecnie popularna. Niewiele osób fizycznych korzysta z tej formy wynajmowania mieszkań.     —ret