Ministerstwo Rozwoju zapowiada pełną cyfryzację formalności budowlanych. Czy jest to realne?
Do pełnej cyfryzacji jeszcze daleka droga, choć budownictwo od dawna jest już na tym etapie. Większość projektantów używa programów typu CAD i BIM.
Natomiast cyfryzacja procedur administracyjnych mogłaby znacznie skrócić i uprościć postępowania. Pierwsze przymiarki do niej były już w grudniu 2014 r. W prawie budowlanym pojawiła się wówczas delegacja do wydania rozporządzenia o elektronicznym zgłoszeniu rozbiórki. Do dziś nie wydano tych przepisów. Mamy również sformalizowane druki, którymi posługujemy się w prawie budowlanym. Muszą się one zmienić w ciągu 12 miesięcy. Co jest związane z wejściem życie we wrześniu br. nowelizacji prawa budowlanego.
Będzie więc świetna okazja, by dostosować je również do formy cyfrowej.
Na razie w ramach pilotażu możemy przetestować tylko generator druków znajdujący się na stronie internetowej Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Ogranicza się on do możliwości wprowadzenia danych, a następnie wydrukowania w formie papierowej. Czyli tak naprawdę nie różni się to od aktywnych druków, które można pobrać już w wielu urzędach.