Reklama

Głosowania na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej

Właściciele głosują udziałami w nieruchomości wspólnej. Czasami jednak można zmienić te zasady

Publikacja: 01.03.2013 02:00

Zdarza się, że na zebraniu rocznym jest mała frekwencja. Nie oznacza to, że wspólnota nie może podjąć żadnej ważnej decyzji. Zapadają one bowiem nie tylko na nim. O tym więc, czy uchwała została podjęta, czy nie decyduje to, czy sala na zebraniu była pełna czy pusta, lecz to czy za jej podjęciem wypowiedziała się większość właścicieli.

Od drzwi do drzwi

Zgodnie z ustawą o własności lokali (u.w.l.) wszyscy właściciele mieszkań biorą udział w głosowaniu nad uchwałami, a zarząd wspólnoty musi im to umożliwić. Jeżeli na zebranie przyjdą właściciele posiadający mniej niż połowę udziałów w nieruchomości i uchwały nie zostaną podjęte, to do nieobecnych wysyła się zawiadomienia, że dalsze głosowanie nad projektami uchwał (rozesłanymi razem z zawiadomieniem o rocznym zebraniu), będzie kontynuowane do określonej daty w trybie indywidualnego zbierania głosów przez zarząd.

Uchwały podejmuje się bowiem na trzy sposoby: na zebraniu, w drodze indywidualnego zbierania głosów oraz łącząc te dwa sposoby. Indywidualne zbieranie głosów polega na tym, że osoba reprezentująca zarząd chodzi od lokalu do lokalu i zbiera podpisy od właścicieli, lub dostarcza im się projekt uchwały z prośbą o zwrot z oddanym głosem za lub przeciw.

W tzw. dużej wspólnocie (powyżej siedmiu lokali) o podjęciu uchwały decyduje większość głosów (musi ich być ponad 50 proc.). Właściciele głosują udziałami. Im wyższy udział w nieruchomości wspólnej, tym więcej głosów ma dany właściciel. O wysokości udziału można się dowiedzieć z umowy notarialnej sprzedaży lokalu oraz z księgi wieczystej. Udział w nieruchomości wspólnej powinien odpowiadać stosunkowi powierzchni użytkowej lokalu wraz z pomieszczeniami przynależnymi do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi.

Nie zawsze jednak tak jest. Kłopoty na tym tle mają niektóre wspólnoty funkcjonujące w budynkach komunalnych, zakładowych lub Skarbu Państwa. Mieszkania sprzedawano tam w różnym czasie i stosując różne zasady obliczania udziału w nieruchomości wspólnej. Zdarzało się, że mieszkania zbywano bez żadnego udziału w nieruchomości wspólnej, w efekcie czego panuje bałagan. Generalna zasada jest taka, że im większą powierzchnię ma lokal, tym większą liczbą udziałów dysponuje właściciel.

Reklama
Reklama

Zarząd ma obowiązek powiadomić wszystkich właścicieli o podjętych uchwałach. Jest to ważne, ponieważ od chwili uzyskania tej informacji każdy właściciel ma 6 tygodni na ewentualne zaskarżenie uchwały do sądu. Jeżeli uchwała została podjęta na zebraniu, a prawidłowo powiadomiony właściciel nie był na nim obecny, termin na zaskarżenie uchwały biegnie od daty zebrania.

Jeden właściciel dominuje

Od zasady, że głosuje się udziałami, są wyjątki. W wielu wspólnotach mieszkaniowych dominuje jeden właściciel, głównie w tych‚ które powstały w dawnych budynkach komunalnych oraz wybudowanych przez dewelopera.

Właściciel dominujący potrafi narzucać swoją wolę innym. Ma jednocześnie większość udziałów w nieruchomości wspólnej, a to oznacza‚ że może przegłosować każdą uchwałę. Jest na to jednak rada.

Właściciele posiadający co najmniej 1/ 5 udziałów w nieruchomości wspólnej mogą zmienić tryb głosowania w danej sprawie i zadecydować, że każdemu z właścicieli przysługuje tylko jeden głos (art. 23 ust. 2a u.w.l.) Zasadę jeden właściciel – jeden głos można wprowadzić, gdy do jednego właściciela należy większość udziałów w nieruchomości wspólnej lub jeśli suma udziałów nie jest równa jeden (albo też zachodzą obie te sytuacje).

Jeżeli większościowy właściciel podjął uchwałę‚ a reszta się z nią nie zgadza‚ to pozostaje próba jej unieważnienia. Jest to możliwe tylko na drodze sądowej.

Zdarza się, że na zebraniu rocznym jest mała frekwencja. Nie oznacza to, że wspólnota nie może podjąć żadnej ważnej decyzji. Zapadają one bowiem nie tylko na nim. O tym więc, czy uchwała została podjęta, czy nie decyduje to, czy sala na zebraniu była pełna czy pusta, lecz to czy za jej podjęciem wypowiedziała się większość właścicieli.

Od drzwi do drzwi

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama