Tak było też w sprawie, w której Mirosława P., właścicielka nieruchomości budowlanej w Rudzie Śląskiej, pozwała firmę TAURON Dystrybucja SA, domagając się ustanowienia służebności przesyłu za jednorazowym wynagrodzeniem 33 tys. zł. Chodzi o linię wysokiego napięcia przebiegającą przez róg działki, a także pas ochronny szerokości 19 m, który zajmuje ponad połowę działki. Sąd rejonowy oddalił jej wniosek, uznając, że poprzednik obecnego właściciela linii energetycznej zasiedział służebność gruntową odpowiadającą służebności przesyłu już 1 stycznia 1985 r. Linia owa przebiega bowiem tamtędy od początku lat 60., a sąd rejonowy zastosował 20-letni okres zasiedzenia.
Liczy się posadowienie
Sąd Okręgowy w Gliwicach skierował do Sądu Najwyższego dwa pytania: Czy przed uregulowaniem służebności przesyłu: art. 305¹ – 305 (4) kodeksu cywilnego dopuszczalne było nabycie przez przedsiębiorstwo przesyłowe, w drodze zasiedzenia, służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu? Czy okres posiadania przez przedsiębiorstwo nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu, czyli przed jej uregulowaniem, podlega zaliczeniu do okresu posiadania niezbędnego do jej zasiedzenia? Co więcej, SO skłaniał się do przeczących odpowiedzi. Nie trzeba tłumaczyć, że tak radykalne stanowisko oznaczałoby, że praktycznie nie byłoby mowy o jakichkolwiek zasiedzeniach służebności przesyłu, gdyż wymagany okres liczyłby się od 2008 r.
Pełnomocnicy stron zajęli oczywiście przeciwne stanowiska. Mec. Jakub Śliwa w imieniu wnioskodawcy argumentował, że nie można zasiedzieć prawa, którego w danym czasie ustawodawstwo nie przewidywało. W konsekwencji nie można doliczać tamtych lat do zasiedzenia teraz. Pełnomocnik TAURON mec. Rafał Szudarek wskazywał, że jeszcze przed 2008 r. były ustanawiane służebności gruntowe upoważniające do utrzymywania instalacji przesyłowych, a nowe przepisy miały tylko uprościć stan prawny. Uchwała SN wskazuje, że przychylił się on do tej argumentacji. Uzasadnienie na piśmie będzie za miesiąc.
?Co o środowym werdykcie sądzi Bartosz Rakoczy, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zajmujący się problematyką służebności?
– Jeśli chodzi o honorowanie służebności przesyłu przed 2008 r., to SN idzie po bandzie, gdyż kreuje prawo rzeczowe nieznane wtedy polskiemu prawu. Rozumiem, że zadecydowały o tym względy praktyczne. Nie mam natomiast zastrzeżeń do zaliczania do zasiedzenia posadowienia instalacji przesyłowych w dawnych latach. Jeżeli bowiem właściciele nieruchomości mogą domagać się wynagrodzenia za stare naniesienia, to dla równowagi nowi ich właściciele powinni mieć prawo powoływać się na przeszłość.
?Dodajmy, że parlament pracuje nad przesądzeniem tych samych kwestii w kodeksie cywilnym, choć niekoniecznie identycznie, ale prace nad nowelą się przedłużają.