Ponad połowa Polaków nie wie, które elementy gospodarstwa domowego są najbardziej energochłonne. W przeprowadzonym w kwietniu sondażu „Energooszczędność w moim domu 2015" około 46 proc. respondentów stwierdziło, że najwięcej energii w ich domach pochłania zasilanie urządzeń elektrycznych. Tylko 24 proc. badanych wskazało na ogrzewanie pomieszczeń. Tymczasem na ogrzewanie zużywamy aż ponad 70 proc. energii pobieranej na potrzeby funkcjonowania gospodarstw domowych.
– Sektor mieszkaniowy to największy krajowy konsument energii – mówi arch. Monika Kupska-Kupis z firmy Velux. – W Europie budynki pochłaniają około 40 proc. zużywanej energii.
Jak mieszkamy
W Polsce oddawanych jest do użytku 65–70 tys. domów jednorodzinnych rocznie. To oznacza, że od początku XXI wieku powstało ich prawie milion. – Choć to imponująca liczba, to wciąż nowe domy stanowią mniej niż 20 proc. wszystkich budynków jednorodzinnych. W Polsce jest ich bowiem około 5 mln – wylicza Maria Dreger, kierownik ds. norm i standardów w firmie Rockwool Polska.
Domy jednorodzinne stanowią zdecydowaną większość, bo ponad 82 proc., wszystkich budynków w kraju. Mieszka w nich ponad 50 proc. społeczeństwa (19,5 mln osób). Najczęściej są to budynki należące do osób fizycznych (ponad 83 proc. wszystkich budynków mieszkalnych). – Warto zwrócić uwagę na wyraźne różnice między Polską północno-zachodnią i południowo-wschodnią. W poniemieckiej części prawie 25–40 proc. budynków mieszkalnych powstało przed drugą wojną światową, podczas gdy w południowo-wschodniej części kraju – tylko 10–20 proc. – opowiada Maria Dreger.
Dodaje, że wspólne jest jednak to, iż w całej Polsce, zarówno na wsiach, jak i w miastach większość budynków pochodzi z okresu PRL. Aż 50–60 proc. użytkowanych obecnie domów zostało wzniesionych w latach 1945–1988. – A w tamtych latach obowiązywały inne wytyczne dotyczące efektywności energetycznej budynków. Inne było też podejście do zużycia energii, ponieważ ceny paliw były relatywnie bardzo niskie – podkreśla ekspertka Rockwoola.