W uzasadnieniu pytania SO wskazuje, iż z orzecznictwa TSUE wynika, że jeżeli sąd krajowy zauważy w umowie nieuczciwy warunek, to ma obowiązek stwierdzić z urzędu, że nie wiąże on konsumenta. Od tej zasady jest jeden wyjątek: konsument może podjąć decyzję, że chce być związany nieuczciwym warunkiem, i wówczas umowa pozostaje w całości utrzymana w mocy. Ale na tle tego wyjątku powstały w orzecznictwie sądów polskich rozbieżności, jaki charakter prawny ma decyzja konsumenta o utrzymaniu w mocy nieuczciwego warunku. Na dodatek zdarza się, że sądy nie akceptują oświadczeń składanych samodzielnie przez konsumentów i zobowiązują ich do składania oświadczeń na formularzach, a pouczenia do formularzy w różnych sądach się różnią, co niekiedy powoduje, że sąd II instancji uznaje oświadczenie złożone w I instancji za niewystarczające i wymaga oświadczenia według innego wzorca. Niektóre sądy przyjmują, że kopia oświadczenia powinna zostać doręczona bankowi, a dopóki to nie nastąpi, roszczenie konsumenta nie jest wymagalne. Te sytuacje mają konsekwencje praktyczne. Skoro dopiero oświadczenie konsumenta o treści akceptowanej przez sąd powoduje, że bank popada w opóźnienie, a od daty uzależniony jest zakres jego roszczeń, w tym okres, za który bank winien zapłacić odsetki.
Data ma znaczenie
W tej sprawie, w zależności od tego, czy za datę złożenia oświadczenia przyjąć wniesienia pozwu, czy też złożenia go po pouczeniu sądu na rozprawie, między którymi upłynęły dwa lata, wysokość odsetek różnić się będzie o ok. 50 tys. zł, a gdyby sąd apelacyjny zażądał uzupełnienia oświadczenia, powodowie zostaliby pozbawieni 100 tys. zł odsetek – wskazuje sędzia Maj.
Pozew i oświadczenie
Adwokat Wiktor Budzewski, pełnomocnik frankowiczów, uważa, że nie można uzależniać żądania przez konsumenta uznania umowy za nieważną od złożenia przez niego oświadczenia, czy zgadza się na utrzymanie umowy kredytu z abuzywnym postanowieniem. Konsument nie jest bowiem w stanie ocenić, czy po wyeliminowaniu niedozwolonego postanowienia umowa upadnie, jak też skutków ekonomicznych tego upadku. Jeżeli konsument idzie do sądu i na etapie pozwu kwestionuje umowę, to jego oświadczenie jest jednoznaczne, że nie godzi się na utrzymanie umowy w mocy.
Sygnatura akt: XXVIII C 1848/22
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Karolina Pilawska, adwokat kancelaria Pilawska Zorski Adwokaci
Kwestia składania przez kredytobiorców oświadczeń o świadomości skutków nieważności umowy kredytu wzbudza dużo wątpliwości, a ma ona ogromny wpływ na okres, za który sądy zasądzają frankowiczom odsetki ustawowe za czas opóźnienia. Wpływ takich oświadczeń na roszczenie odsetkowe oceniam krytycznie, ponieważ stoi on w opozycji do założeń dyrektywy 93/13 i stanowi jawne organicznie ochrony konsumenta. Ponadto niektóre sądy zobowiązują do przedłożenia oświadczeń pod rygorem uznania, że kredytobiorca z takiej ochrony rezygnuje, mimo że jego umowa kredytu zawiera wady prawne. Trudno uznać, że jest to właściwa realizacja prawa konsumenckiego. Niebagatelne znaczenie ma także wysokość samych roszczeń odsetkowych.