Reklama

Kupujący mieszkania będą lepiej chronieni

Deweloper będzie zobowiązany do zwrotu opłaty w podwójnej wysokości, kiedy nie wywiąże się z postanowień umowy rezerwacyjnej.

Publikacja: 20.06.2022 19:25

Kupujący mieszkania będą lepiej chronieni

Foto: Adobe Stock

Od 1 lipca nowymi przepisami w tzw. ustawie deweloperskiej objęte zostaną wszystkie umowy, których przedmiotem jest lokal mieszkalny, mieszkanie wraz z garażem lub komórką, ewentualnie dom jednorodzinny, począwszy od etapu przysłowiowej „dziury w ziemi”, a skończywszy na przeniesieniu własności gotowego mieszkania lub domu na klienta.

– Dotychczasowe przepisy chroniły wpłaty klientów w pełnym zakresie przewidzianym ustawą jedynie na etapie zawierania z deweloperem umów deweloperskich – tłumaczy adwokat Łukasz Dubicki specjalizujący się w doradztwie branży budowlanej. – Po zakończeniu budowy klienci zawierali umowy często w zwykłej formie pisemnej, bez ochrony wpłat generowanej przez rachunki powiernicze czy też bez wpisu roszczenia do księgi wieczystej. W razie problemów dewelopera ryzykowali pieniędzmi wypłaconymi do dewelopera na poczet całej ceny lub tytułem zadatku bądź zaliczki – wyjaśnia prawnik. Teraz warunki będą korzystne dla klienta.

Ochrona kredytobiorcy

Takie sytuacje były częste zwłaszcza w przypadku nabywców posiłkujących się kredytem. Najpierw zawierali z deweloperem umowę przedwstępną, wpłacając zadatek bądź zaliczkę (często nawet 10–20 proc. ceny). Następnie z taką umową szli do banku i dopiero po podpisaniu umowy kredytowej mogli zawrzeć z deweloperem umowę przenoszącą własność lokalu.

– Okres ten mógł trwać nawet kilka miesięcy, a w tym czasie pieniądze klienta wpłacone deweloperowi nie były chronione tak, jak wpłaty dokonywane na podstawie umów deweloperskich przez innych nabywców mieszkań w tej samej inwestycji, którzy zawierali umowy przedwstępne przed zakończeniem budowy (pozwoleniem na użytkowanie) – dodaje mec. Dubicki. Teraz klienta będzie chronił Deweloperski Fundusz Gwarancyjny (DFG).

Wszystko do podważenia

Istotną nowością w nowej ustawie jest poszerzenie zakresu regulacji także na umowy dotyczące gotowych lokali mieszkalnych, już wyodrębnionych, powstałych w wyniku realizacji przedsięwzięcia deweloperskiego lub zadania inwestycyjnego, a zawieranych z nabywcami przez przedsiębiorców niebędących deweloperami. Ustawodawca wyszedł tutaj z założenia, że nabywcy takiego lokalu tylko z tego powodu, że nie kupuje go bezpośrednio od dewelopera, nie powinno się pozbawić niektórych uprawnień wynikających z ustawy.

Reklama
Reklama

W szczególności dotyczących obowiązków przedkontraktowych, procedury odbioru czy umowy rezerwacyjnej. Wliczają się tu niespotykane dotąd korzyści przy egzekwowaniu naprawy usterek, ale także furtki dla klienta wynikające z obowiązku poinformowania go o obciążeniach hipotecznych nieruchomości czy też o tym, czy w najbliższej okolicy nie powstanie autostrada lub lotnisko. Podważyć będzie można absolutnie wszystko.

Czytaj więcej

Nowa ustawa deweloperska: trudniej będzie wycofać się z umowy

Jasne zasady rezerwacji

Umowa rezerwacyjna, która doczekała się w końcu ustawowej regulacji, sama w sobie nie jest żadną nowością dla uczestników rynku deweloperskiego. W sensie prawnym umowy takie miały różne mniej lub bardziej fortunne konstrukcje, co często prowadziło do praktycznych komplikacji na tle rozliczeń z klientami. Teraz kluczowe kwestie dotyczące tych umów, tj. treść zobowiązania dewelopera w stosunku do klienta, możliwość wprowadzenia opłaty rezerwacyjnej, jej wysokość, zasady zwrotu klientowi czy okres, na jaki umowa może być zawarta taka umowa, wynikają wprost z przepisów prawa.

Co ciekawe, deweloper będzie zobowiązany do zwrotu opłaty rezerwacyjnej w podwójnej wysokości, kiedy nie wywiąże się z postanowień takiej umowy.

– Taka sytuacja może mieć miejsce np., gdy w toku negocjacji deweloper będzie chciał podwyższyć wysokość ceny lokalu mieszkalnego względem ceny określonej w umowie rezerwacyjnej – wyjaśnia Michał Sołtyszewski, partner w kancelarii act BSWW legal & tax. – Ten sam obowiązek dotyczyć będzie sytuacji, w której przedsiębiorca zobowiązał się przenieść własność lokalu już wybudowanego, a nabywca nie przystąpi do umowy ze względu na zgłoszone, a nieusunięte wady lokalu mieszkalnego.

Eksperci zastanawiają się, kto za to wszystko zapłaci? Ich zdaniem zapewne będą to klienci.

Reklama
Reklama
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Piotr Jarzyński partner w kancelarii Jarzyński & Wspólnicy

Umowa deweloperska, umowa przedwstępna z ustawy deweloperskiej, umowa dotycząca lokalu użytkowego i umowa sprzedaży będą zawierane w formie aktu notarialnego. Wynagrodzenie notariusza za wszystkie czynności wykonywane w związku z ich zawarciem, w tym także za sporządzenie wypisów aktu notarialnego wydawanych przy zawarciu jednej z tych umów, oraz koszty sądowe w postępowaniu wieczystoksięgowym będą obciążały w równych częściach dewelopera i nabywcę. Rozszerzono regulacje związane z wpisem roszczenia do księgi wieczystej z umowy deweloperskiej oraz dodano nowe obejmujące umowę przedwstępną z ustawy deweloperskiej i umowę dotyczącą lokalu użytkowego. Postanowienia umów mniej korzystne dla nabywców niż przepisy nowej ustawy deweloperskiej będą nieważne, a w ich miejsce zastosowanie znajdą odpowiednie przepisy nowej ustawy deweloperskiej.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama