Inflacyjna nerwówka frankowiczów

W sporach frankowych strony są pod presją składania pozwów, a spór przesuwa się w stronę wynagrodzenia banków.

Publikacja: 05.12.2021 17:11

Inflacyjna nerwówka frankowiczów

Foto: Adobe Stock

Diagnoza prawników zajmujących się procesami frankowymi jest taka: frankowicze bardziej się niecierpliwią, bo raty wzrosły, a ugody są mniej atrakcyjne. Bankom jak zawsze niepilno, ale teraz boją się przedawnienia.

Raty rosną

– Rata w CHF przeliczona na PLN osiąga poziomy, które dla wielu są czerwoną linią. Jednocześnie mniej atrakcyjne stają się propozycje ugodowe niektórych banków zamieniające LIBOR na WIBOR. Warto zauważyć, że symulacje skutków takiej ugody w ogóle nie odnoszą się do obecnego poziomu WIBOR 1,99 proc., a tym bardziej do jeszcze wyższych poziomów. Inflacja skłania więc kredytobiorcę do pójścia do sądu – ocenia adwokat Mariusz Korpalski.

410 tys

umów frankowych jest wciąż na rynku

Zdaniem adwokata Marcina Szymańskiego inflacja mobilizuje frankowiczów do składania pozwów, bo chcą się uwolnić od coraz trudniejszych do udźwignięcia rat. Ilustruje to ryzyko, o którym banki nie informowały kredytobiorców przed zawarciem umowy. Jakkolwiek ziszczenie się ryzyka nie jest istotne dla oceny wywiązania się przez bank z obowiązku informacyjnego, ale ułatwia zrozumienie, jak ważne było udzielenie konsumentom właściwej informacji o ryzyku, na jakie są narażeni – wskazuje prawnik.

Czytaj więcej

MF chce przedłużyć ulgę podatkową dla frankowiczów

– Zaobserwowaliśmy w kancelarii nagły wzrost pozywania naszych klientów, frankowiczów posiadających kredyty w jednym z banków, który żąda nie tylko zwrotu kapitału w razie unieważnienia umowy przez sąd, ale też opłaty za to, że kredytobiorca przez kilkanaście lat mógł z niego korzystać. Źródeł pozwów o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału upatruje się w uchwale siedmiu sędziów SN z maja 2021 r. Celem banków jest przerywanie biegu przedawnienia oraz pewnie postraszenie frankowiczów – ocenia mec. Kinga Strychalska, kancelaria Jedliński, Bierecki i Wspólnicy.

W sądach

– Sama inflacja jednak nie wpływa istotnie na bieg już trwających procesów frankowych. Wydawane są wyroki w zdecydowanej większości ustalające nieważność umów kredytowych.

– Można prognozować, że unieważnianie umów stanie się stałą linią orzeczniczą sądów, a spór z bankami przeniesie się na to, czy mają prawo do żądania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Bardzo też możliwe, że szykują większą akcję składania pozwów – cenia Jacek Czabański, adwokat.

75 tys.

o tyle więcej pozwów, głównie frankowiczów, jest w sądach

– Biorąc pod uwagę ryzyko związane z przedawnieniem się roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, którego okres wynosi trzy lata, banki podejmują się coraz częściej powództw cywilnych przeciwko klientom. Zgodnie jednak z ubiegłotygodniową opinią UOKiK takie roszczenia należy uznać, przynajmniej w przypadku konsumentów, za nieuzasadnione. Ich wartość ma przede wszystkim znaczenie psychologiczne i zniechęcające klientów do kreowania nowych postępowań – ocenia mec. Jędrzej Jachira, wspólnik w Kancelarii Sobota Jachira. – Osłabienie złotówki od razu podwyższyło raty, co oznacza, że frankowicze szybciej, choć boleśniej, dokonują spłaty otrzymanego kapitału. W ten sposób mogą starać się o udzielenie zabezpieczenia w toczących się bądź inicjowanych procesach poprzez zawieszenie przez sąd obowiązku spłaty ich kredytu – dodaje mec. Jachira.

Niestety, nie ma tu automatu. Jedna z frankowiczek dostała właśnie postanowienie SO w Warszawie (wydane w dwóch instancjach) odmawiające wstrzymania płatności rat z uzasadnieniem, że nie uwzględniałoby to interesów drugiej strony, czyli banku.

Lepsza wiadomość dla frankowiczów jest taka, że sąd frankowy nie zmienił linii orzeczniczej stosowanej od wiosny, i uwzględnia wnioski o wstrzymanie spłat rat, kiedy frankowicz spłacił już cały kapitał – potwierdził „Rz” sędzia Piotr Bednarczyk, wiceszef tego sądu (XXVIII Wydział SO w Warszawie).

Diagnoza prawników zajmujących się procesami frankowymi jest taka: frankowicze bardziej się niecierpliwią, bo raty wzrosły, a ugody są mniej atrakcyjne. Bankom jak zawsze niepilno, ale teraz boją się przedawnienia.

Raty rosną

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków